Tadla, Kret i Kulczycki znów zostaną bez pracy? Ich telewizja postawi na coś tańszego

redakcja naTemat
To na razie informacja nieoficjalna, ale potwierdzona w dwóch źródłach. Nowa TV zamierza zrezygnować z emisji dziennika "24 godziny" – podaje branżowy portal Wirtualne Media. Wśród twarzy tego programu najwięcej jest osób, które wcześniej, przed "dobrą zmianą" pracowały w TVP – Beata Tadla, Marek Czyż czy Jarosław Kulczycki, a pogodę przedstawia tu Jarosław Kret.
Nowa TV, jak wynika z nieoficjalnych informacji, zrezygnuje z dziennika "24 godziny". Fot. Maciej Stanik
Jeśli te informacje się potwierdzą, będzie to oznaczało, że dziennik "24 godziny" przetrwa zaledwie dwa lata. Program wystartował jesienią 2016 r. i wiele wskazywało na to, że jest w stanie zdobyć serca widzów choćby tym, że na ekranie spotkają twarze znanych i lubianych prezenterów.

Problemem Nowa TV i innych stacji, które wówczas rozpoczęły nadawanie na ósmym multipleksie, był jego niezbyt pokaźny zasięg. Trudno było więc osiągnąć dobrą oglądalność. Dlatego stacja już wcześniej wprowadzała oszczędności, rezygnując choćby z wywiadów prowadzonych przez Tomasza Sekielskiego.
Dziennik w Nowa TV wystartował w listopadzie 2016 r.Fot. materiały prasowe
"Z naszych ustaleń wynika, że zrezygnowano z '24 godzin', żeby obniżyć koszty działalności Nowa TV. Być może w miejsce programu pojawią się tańsze w realizacji cykle rozrywkowe" – podają Wirtualne Media. Podobnie potoczył się los Macieja Orłosia, który w telewizji WP, po odejściu z "Teleexpressu" prowadził program informacyjny. Wiosną Orłoś pożegnał się z tą stacją.


Nowa TV, gdy startowała, w całości należała do koncernu ZPR Media, wydającego choćby "Super Express". W ostatnich miesiącach 49 proc. udziałów w tej telewizji przejął Polsat.

źródło: wirtualnemedia.pl