Zwycięstwo Trzaskowskiego oznacza, że do Sejmu wróci była gwiazda PO. Jeśli zechce

Tomasz Ławnicki
Po I turze wyborów samorządowych jest niemal jasne, że Rafał Trzaskowski zasiądzie w fotelu prezydenta Warszawy. To oznacza, że będzie musiał złożyć mandat poselski. Miejsce po nim przy Wiejskiej zajmie najpewniej była posłanka PO Jagna Marczułajtis-Walczak. Najpewniej, bo była sportsmenka tym razem też kandydowała w wyborach samorządowych.
Jagna Marczułajtis może wrócić do ław sejmowych. Fot. Michał Łepecki / Agencja Gazeta
W 2015 r. Rafał Trzaskowski startował w wyborach parlamentarnych z krakowskiej listy Platformy Obywatelskiej. Był lokomotywą tej listy, zdobył najlepszy wynik. Teraz będzie musiał opuścić Sejm, a zasady są jasne – mandat po nim obejmie osoba, która w ostatnich wyborach zanotowała najlepszy wynik z danej listy. Tą osobą trzy lata temu była Jagna Marczułajtis-Walczak, która wówczas startowała z 5. miejsca.




Jeśli Marczułajtis nie zdecyduje się na objęcie poselskiego mandatu, kolejny na liście jest Grzegorz Lipiec, obecnie członek zarządu województwa małopolskiego.