"Jurek, jesteś nam potrzebny!" Ochojska przyłączyła się do apelu ws. rezygnacji Owsiaka

Adam Nowiński
Jerzy Owsiak zrezygnował w poniedziałek z szefowania Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy. To pokłosie kampanii nienawiści wymierzonej przeciwko niemu, a impulsem była śmierć Padła Adamowicza. Z jego decyzją nie zgadza się jednak wielu Polaków, którzy apelują o jego powrót. Wśród nich swój apel na Twitterze i w TVN24 wystosowała Janina Ochojska, szefowa Polskiej Akcji Humanitarnej.
Janina Ochojska chce, aby Jurek Owsiak nadal rządził WOŚP. Fot. Daniel Adamski / Agencja Gazeta
"Jurek, nie możesz rezygnować z zarządzania swoim Dziełem. Naszym, wspólnym Polaków, Dziełem. Tragedia śmierci Prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza nie ma nic wspólnego z finałem, świętem dobra. Jurek, jesteś nam potrzebny" – napisała na Twitterze Janina Ochojska.


Szefowa PAH zaapelowała do niego nie tylko na Twitterze, ale także na antenie TVN24.

– Jurek, nie możesz brać na siebie tego, co się wydarzyło. Hejt, nienawiść i groźby, z którymi walczysz od tylu lat, nie ustaną z powodu twojego ustąpienia. Jednoczysz ludzi wokół czegoś, co jest wspaniałe. Łatwiej jest rządzić ludźmi podzielonymi, którzy się nienawidzą – powiedziała Ochojska.


Przypomnijmy, że redakcja naTemat.pl także zaapelowała do Owsiaka, żeby nie rezygnował i grał nadal, "do końca świata i jeden dzień dłużej".

"Nie możesz i nie powinieneś rezygnować ze swojego dzieła i dziedzictwa, które stworzyłeś dla wszystkich Polaków. Wiemy, że możesz być zmęczony. Kto by nie był, gdyby za czyste dobro czekało go tyle hejtu? Dlatego jesteśmy z Tobą – i jako redakcja naTemat, i jako normalni Polacy. Warto pomagać, zawsze" – napisał redaktor naczelny naTemat.pl Michał Mańkowski.

Przypomnijmy: kilkanaście minut po potwierdzeniu informacji o śmierci Pawła Adamowicza Jerzy Owsiak na specjalnie zwołanej konferencji poinformował oniemiałych dziennikarzy, że rezygnuje ze stanowiska prezesa fundacji WOŚP.

– Ta nienawiść w moją stronę grzeje od 25 lat. Od 25 lat staczam boje z ludźmi, którzy mi grożą. Niestety, polski wymiar sprawiedliwości i policja nie dają sobie z tym rady – mówił ze łzami w oczach.

Źródło: TVN24