Joanna Kulig podbija USA, ale tęskni za Polską. "Brakuje mi kościoła"
Życie w Los Angeles ma swoje dobre i złe strony. Joanna Kulig poznała je obie. Aktorka zachwyca w Hollywood, ale wyjawia, że mimo to tęskni za Polską. Czego brakuje jej za oceanem?
Ostatnio artystka zachwyciła w sesji dla "Vogue Polska". Oprócz pięknych zdjęć w magazynie znalazł się też wywiad Kulig z reżyserem "Zimnej wojny" Pawłem Pawlikowskim, laureatem Oscara za "Idę".
Polska aktorka, która od miesięcy mieszka wraz z mężem w Los Angeles, mówiła m.in. o różnicach między amerykańskim a polskim przemysłem filmowym. "Rzeczywiście jest tu inaczej niż w Polsce, niż w Europie. Filmy producenckie toczą między sobą walkę o nominację. Billboardy, które pojawiają się w mieście, nie są dla widza, ale da członków Akademii – kogo mają wybrać. Fajnie to oglądać z bliska" – zauważyła.
Gwiazda "Zimnej wojny" wyjawiła również, że brak jej religijnych aspektów życia w Polsce. "W Święto Zmarłych było mi smutno, bo nie mogłam iść na groby. Pomyślałam, że poproszę koleżankę, żeby mi przywiozła znicze (...) Tutejsze Halloween to coś innego. Brakuje mi Święta Zmarłych. No i kościoła – powiedziała Joanna Kulig.
źródło: Onet Film