Żurawie to nowe dziki. Poseł PiS złożył interpelację w sprawie odstrzału ptaków

Kamil Rakosza
Można pomyśleć, że polska fauna i flora ma specjalne miejsce na liście politycznych przeciwników Prawa i Sprawiedliwości. W wojnie z dzikami, łosiami i fokami pojawił się kolejny front – żuraw, którego działalność ma przynosić rolnikom ogromne straty.
Poseł PiS Jan Dziedziczak złożył interpelację w sprawie "włączenia żurawi do listy zwierząt łownych". Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Poseł PiS Jan Dziedziczak złożył do ministra środowiska Henryka Kowalczyka interpelację w sprawie odstrzału żurawi. Polityk Prawa i Sprawiedliwości uległ presji rolników, którzy na spotkaniach skarżyli się, że gatunek żeruje na ich uprawach.

"Ochrona gatunkowa ptaków przyczyniła się do wzrostu liczebności, a to wpłynęło na uzasadnione obawy rolników. Większa ilość ptaków powoduje zwiększenie żerowania na uprawach rolnych. Aktualne obowiązujące przepisy nie dopuszczają możliwości wypłaty odszkodowań w wyniku szkodliwego działania żurawi, bowiem nie są one zaliczane do zwierząt łownych" – pisze Dziedziczak. Dziedziczak twierdzi, że wpisanie żurawi na listę gatunków łownych pozwoli lepiej chronić ptaki. Nie chodzi o szkodzenie tym pięknym ptakom, wręcz przeciwnie chodzi o wpisanie żurawi na listę zwierząt pod ochroną" – wyjaśnia.


Posłowi PiS chodzi przede wszystkim o o możliwość przyznania rolnikom prawa szacowania szkód i pobrania odszkodowań z tytułu strat wyrządzanych przez żurawie.

PiS kontra zwierzęta
Przedstawicieli partii rządzącej trudno nazwać miłośnikami przyrody. Odstrzelany miał być "wchodzący w konflikt z człowiekiem" łoś, z czego ostatecznie wycofał się ówczesny minister środowiska Jan Szyszko. Pamiętamy również wypowiedź Doroty Arciszewskiej-Mielewczyk, która nazwała foki "szkodnikami".

Najgłośniejszym echem odbił się jednak plan odstrzału dzików, w związku z walką z ASF. Zgodnie z planem odstrzelone mają zostać nawet warchlaki i ciężarne lochy.

Liczebność żurawi szacowano w 2003 roku na 5 tys. par. Obecnie miałoby ich być około 20 tys. Najwięcej tych ptaków bytuje na podmokłych terenach Warmii i Mazur.