Prawicowa blogerka zaatakowała Magdalenę Adamowicz. Skomentowała coś, o czym nie miała pojęcia

Kamil Rakosza
Jak ujawnia teraz Magdalena Adamowicz, przedstawiciele rządu pojawili się na pogrzebie zamordowanego prezydenta Gdańska wbrew jej woli. Za takie – rzekomo spóźnione – wyznania wdowę po Pawle Adamowiczu ostro skrytykowała wpływowa prawicowa blogerka Kataryna. Szybko okazało się, iż nie miała ona pojęcia, jak wyglądała prawda.
Kataryna zaatakowała Magdalenę Adamowicz. Fot. gdansk.pl
"Jeśli nie miała odwagi im tego powiedzieć przed - przecież by się nie wprosili wbrew jej woli - to mogła sobie darować i teraz. Ta wypowiedź nie świadczy o nich, a o niej" – napisała Kataryna na Twitterze. Krytyka słynnej prawicowej blogerki i felietonistki dotyczyła wypowiedzi Magdaleny Adamowicz, która padła w wywiadzie dla najnowszego wydania "Newsweeka".


– Prawdę mówiąc, miałam wątpliwości czy oni tam w ogóle powinni być. Dałam sygnał, że nie chcę ich w zasięgu wzroku, że nie życzę sobie nikogo z rządu – tak wdowa po zamordowanym Pawle Adamowiczu tłumaczyła usadzenie Andrzeja Dudy i Mateusza Morawieckiego na pogrzebie męża.


Kataryna nie ma racji Niewiedzę w temacie Katarynie wytknął Tomasz Lis, który przeprowadził poruszający wywiad z Magdaleną Adamowicz. "Pani Magdalena miała odwagę przekazać obu kancelariom - prezydenta i premiera - że wolałaby, by na pogrzebie nie było żadnego z nich. I zrobiła to" – napisał.

"Byłoby dobrze, gdyby nie komentował Pani czegoś, o czym nie ma Pani zielonego pojęcia" – dodał redaktor naczelny "Newsweeka".