Wielki Piątek, a nad Wisłą... musieliśmy pracować. Oto dowód, że Zachód bywa bardziej "kościelny" niż Polska
W Polsce Wielki Piątek jest normalnym dniem pracy, a kto chce się lepiej przygotować do świąt lub wcześniej wyjechać do rodziny, musi brać urlop. Tymczasem w wielu krajach Europy jest to dzień wolny. W Polsce był pomysł, by ten stan rzeczy zmienić, ale projekt utknął w sejmowej zamrażarce.
W wielu krajach Europy Wielki PIątek jest dniem wolnym od pracy.•Ilustracja: naTemat
Wolne mają też mieszkańcy większości z 26 kantonów w Szwajcarii, za wyjątkiem Wallis i Ticino. Do niedawna z Wielkiego PIątku mogli też się cieszyć wierni w Austrii, ale obejmowało to tylko wyznawców części kościołów ewangelickich. Przepisy te to zakwestionowane przez sąd i uznane za sprzeczne z przepisami Unii Europejskiej o równym traktowaniu.
Posłowie prawicy bardzo chętnie wygłaszają tezy o chrześcijańskich fundamentach, na których zbudowano Polskę. Ba, często też pojawiają się hasła o upadku wiary na Zachodzie Europy. Tym bardziej dziwi fakt, że projekt PSL od pół roku mrozi się w Kancelarii Sejmu, a Polacy wciąż nie mogą świętować tak, jak Niemcy, Holendrzy czy Szwedzi.
Zwraca też uwagę jeden szczegół. Za wyjątkiem Hiszpanii czy Portugalii, większość krajów, gdzie świętuje się Wielki Piątek nie jest krajami katolickimi. Zarówno w Niemczech czy krajach skandynawskich przeważają protestanci, a w Bułgarii niemal 80 proc. wiernych należy do Bułgarskiego Kościoła Prawosławnego.