W wyborach do PE wystartuje czterech Korwinów. To nie jest przypadek

Zuzanna Tomaszewicz
Na listach Konfederacji KORWiN Braun Liroy Narodowcy do Parlamentu Europejskiego nazwisko Korwin-Mikke pojawia się aż cztery razy. Jak się okazuje, wśród kandydatów do Brukseli znaleźli się członkowie rodziny polityka Janusza Korwina-Mikkego.
W wyborach do europarlamentu wezmą udział członkowie rodziny Korwina-Mikkego. Fot. Grzegorz Bukała / Agencja Gazeta
W wyborach do europarlamentu wystartuje żona lidera Konfederacji Dominika, syn Jacek oraz synowa Anna. Rzecznik ugrupowania zapewnia, że członkowie rodziny nie znaleźli się na listach przypadkowo. –  Jacek Korwin-Mikke pełnił funkcje prezesa różnych regionów i należy do władz krajowych, Dominika Korwin-Mikke jest asystentem społecznym i współpracuje z biurem prasowym, a Anna Korwin-Mikke już w przeszłości startowała w wyborach – wymienił Tomasz Grabarczyk w rozmowie z "Rzeczpospolitą". W majowych wyborach kandyduje również zięć lidera Konfederacji – Bartłomiej Pejo.


Prezes partii KORWiN zapewnia, że pojawienie się na listach kilku osób o tym samym nazwisku było zamierzone. – Robimy to po to, by wyborcy wiedzieli, że ta lista jest związana ze mną – powiedział. – Te osoby i tak wiedzą, że nie zdobędą mandatu – przyznał Korwin-Mikke.

– Właściwie powinienem umieścić 13 kandydatów o moim nazwisku, po jednym w każdym okręgu – dodał polityk. To nie pierwszy raz, kiedy Korwin-Mikke wystawia w wyborach do europarlamentu swoją rodzinę. W 2014 roku na listach Kongresu Nowej Prawicy znalazła się m.in. jego córka Korynna, a także syn Kacper i synowa Katarzyna. Ponadto córka polityka nie wiedziała o tym, że zostanie wpisana na listę przez ojca.

Konfederacji KORWiN Braun Liroy Narodowcy powstała na początku 2019 roku. Jest to koalicja eurosceptyczna, choć jej członkowie określają ją też mianem "propolskiej". Według najnowszego sondażu dla portalu wPolityce.pl ugrupowanie nie przekracza progu wyborczego w wyborach do Brukseli. Janusz Korwin-Mikke uważa jednak, że wyniki Konfederacji są w sondażach zaniżane.

źródło: "Rzeczpospolita"