"Super Express" pisze o "tajnym planie prawicy" na powyborczą koalicję

Bartosz Świderski
"Czego się nie robi dla dobra Polski. W koalicji będziemy powstrzymywać PiS przed większymi głupotami!" – mówi "Super Expressowi" Janusz Korwin-Mikke. Prawicowy polityk, który niejedną partię już tworzył i w niejednej koalicji był, tym razem deklaruje pomoc rządzącym. A PiS już z góry deklaruje, że nie mówi nie.
"Super Express" pisze o "tajnym planie prawicy" na powyborczą koalicję. Fot. Tomasz Stańczak / Agencja Gazeta
"Nie odmówię Kaczyńskiemu"
Janusz Korwin-Mikke jest przekonany, że ponownie wywalczy mandat europosła. Tym razem polityk kandyduje z list narodowców z Konfederacji. Gdy się już dostanie do Strasburga, chce powtórzyć manewr ten sam, co i w dotychczasowej kadencji. Zamierza oddać mandat i przekazać go osobie kolejnej na liście.

Ponad rok temu Korwin-Mikke ogłosił, że rezygnuje ze swego mandatu i wraca do kraju, by na miejscu "walczyć z dyktaturą PiS". Mandat po nim przejął Dominik Sośnierz, syn polityka Zjednoczonej Prawicy Andrzeja Sośnierza. Korwin-Mikke zamierzał zostać prezydentem Warszawy – bez powodzenia. Teraz zaś mówi, że jesienią chce się ubiegać o mandat przy Wiejskiej, a jak już go zdobędzie to już z PiS-em walczyć nie będzie.


– Sądzę, że nie będą mieli większości w jesiennych wyborach do Sejmu i poszukają koalicjanta. My jesteśmy gotowi. Nie odmówię Kaczyńskiemu – mówi Korwin-Mikke w artykule "Ujawniamy tajny plan prawicy: Będzie koalicja PiS i Korwin-Mikkego".
Jarosław Kaczyński i Janusz Korwin-Mikke – zdjęcie z 1996 r.Fot. Jerzy Gumowski / Agencja Gazeta

PiS Korwinowi też nie odmawia. – Jesteśmy otwarci na rozmowy z formacjami, które podzielają nasze wartości i jeśli nie będziemy mieć większości w przyszłym Sejmie, to myślę, że z Konfederacją, z Januszem Korwin – Mikkem jest możliwa koalicja – skomentował poseł PiS Marek Ast. Zaznaczył przy tym, że partia liczy na taki wynik, iż pozostanie u władzy i żadnego koalicjanta potrzebować nie będzie.

Przedwyborcze sondaże
Piątek przyniósł dwa nowe sondaże przed wyborami do europarlamentu – niezmiernie rozbieżne. Według Instytutu Badań Spraw Publicznych Koalicja Europejska notuje może liczyć na 43,63 proc. poparcia, a PiS na 32,94 proc. Na trzecim miejscu Wiosna Roberta Biedronia (9 proc.), na czwartym Konfederacja (7 proc.).

W badaniu Kantar z kolei na partię Jarosława Kaczyńskiego zadeklarowało oddanie głosu 43 proc. ankietowanych. Koalicja Europejska może liczyć na 28 proc. głosów, a Wiosna na 8 proc. W tym sondaży pozostałe ugrupowania znalazły się poniżej progu wyborczego.

źródło: se.pl