Szabas ma być przedłużony... o 20 minut. Wszystko przez Eurowizję

Łukasz Grzegorczyk
Dawid Lau, naczelny rabin aszkenazyjski Izraela, poprosił o przedłużenie szabasu o 20 minut. Wszystko przez poranne przygotowania do finału Konkursu Piosenki Eurowizji, które nazwał "profanacją".
18 maja odbędzie się finał Konkursu Piosenki Eurowizji. Fot. Instagram.com / @eurovision
O prośbie naczelnego rabina aszkenazyjskiego informuje dziennik "Times of Israel". Dawid Lau zaapelował o przedłużenie szabasu, czyli świętego dla wyznawców judaizmu dnia odpoczynku. Wszystko ze względu na "wielkie zbezczeszczenie", które jego zdaniem dokonało się w godzinach porannych.

Mowa o próbach, które zaplanowano przed sobotnim finałem Konkursu Piosenki Eurowizji. Lau przekonywał, że tego typu wydarzenia naruszają świętość szabasu. – Proszę każdą osobę, aby powstrzymała się od pracy 10 minut przed zapaleniem szabasowych świec i zakończyła dzień odpoczynku 20 minut później niż zwykle – wskazywał.


Naczelny rabin podkreślił, że wspomniane zbezczeszczenie "dokonuje się na oczach całego świata".

Finał Konkursu Piosenki Eurowizji odbędzie się w sobotę. Na scenie pojawią się reprezentanci 26 państw, w tym główny faworyt do zwycięstwa – Duncan Laurence z Holandii. Wystąpi także Madonna. Przypomnijmy, że Polska z rywalizacji odpadła już po pierwszym półfinale.

źródło: "Times of Israel"