Erotyczny kalendarz z logo spółki należącej do PGZ. "Czy to rozkładówka Playboya?"

Zuzanna Tomaszewicz
Posłanka PSL pokazała na Twitterze zdjęcie kalendarza, na którym widać niemal całkowicie roznegliżowaną kobietę. Jak się okazało, materiał ten pochodzi od Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Przedstawiciele przedsiębiorstwa próbowali wybrnąć jakoś z zaistniałej sytuacji.
Zdjęcie kalendarza udostępniła posłanka PSL. Fot. Twitter/Paslawska
"To kalendarz Polskiej Grupy Zbrojeniowej czy rozkładówka Playboya?" – czytamy w tweecie wiceprezes PSL Urszuli Pasławskiej, do którego załączono zdjęcie kalendarza spółki akcyjnej Rosomak z półnagą modelką. W prawym górnym rogu kalendarza widnieje logo PGZ.

Na Twitterze grupy pojawiła się odpowiedź na wpis Pasławskiej. "W PGZ mamy inne kalendarze, choć jest połowa roku, możemy Pani jeden podarować" – skomentowano, dodając fotografię właściwego kalendarza wydawanego przez przedsiębiorstwo, na którym tym razem nie ma nagości.

Kalendarz z rozebraną panią pochodzi od spółki Rosomak, która zajmuje się produkcją opancerzonych transporterów – PGZ ma w niej ponad 99 proc. udziałów.


Przedstawiciele PGZ zapewnili, że "zbadają" sprawę kalendarza. "Takie projekty są nie do zaakceptowania" – dodano na profilu grupy.