"Projekt Lady" podpadł obrońcom zwierząt. Pojawiły się zarzuty o znęcanie nad bezbronnymi stworzeniami
W ostatnim odcinku "Projektu Lady" uczestniczki programu miały do wykonania zadanie, które wyjątkowo nie spodobało się widzom. "Jak widać ludzie dla 'show' są w stanie nawet męczyć zwierzęta kilka godzin przy nagrywaniu" – komentują internauci.
Do zarzutów odniosła się jedna z mentorek programu Tatiana Mindewicz-Puacz. – Zwierzęta na planie mają czasem lepszą opiekę niż ludzie i wszyscy dbają o ich komfort. Czuwają nad tym właściciele zwierzaków i fachowcy – tłumaczyła mentorka w rozmowie z "Pudelkiem". Małgorzata Rozenek-Majdan nie skomentowała sprawy.
źródło: "Pudelek"