Macierewicz dostał specjalne zadanie od Kaczyńskiego. Ma prowadzić kampanię dla najtwardszego elektoratu

Rafał Badowski
Antoni Macierewicz tylko pozornie został odsunięty w partii na boczny tor. Mało tego, miał dostać od prezesa PiS męskie zadanie z myślą o zwycięstwie partii w jesiennych wyborach parlamentarnych. Zadaniem polityka zaangażowanego w dochodzenie do prawdy o katastrofie smoleńskiej będzie mobilizacja radykalnych wyborców partii ze ściany wschodniej.
Antoni Macierewicz ma mobilizować najtwardszy elektorat PiS w kampanii wyborczej. Takie zdanie zlecił mu według "Wprost" Jarosław Kaczyński. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
W PiS role rozdzielono bowiem zgodnie z predyspozycjami. Choćby Beata Szydło i Joachim Brudziński mają trafiać ze spokojnym przekazem do umiarkowanego w poglądach suwerena.

Były szef MON za to będzie mógł odnaleźć się w swoim żywiole. Będzie spotykał się z mieszkańcami ościennych regionów i "opowiadać o zdradzie narodowej wyznawcom partii". Jednak jednocześnie ma nie przebijać się ze swoimi wystąpieniami do opinii publicznej. Dlatego według "Wprost" Kaczyński wydał mu zakaz udziału w ogólnopolskiej kampanii i występów w mediach.

Skąd oficjalny zakaz występów? Bo dla umiarkowanych wyborców PiS Macierewicz jest nieprzewidywalny. Poza tym obciążać ma go dawna relacja z Bartłomiejem Misiewiczem. Oskarżenia wobec byłego rzecznika MON rzutują bowiem także na opinię o samym Macierewiczu. Pozycja byłego ministra obrony narodowej ma być coraz słabsza na Nowogrodzkiej.


W weekend okazało się, że może być nieprzewidywalny także dla samego prezesa. Podczas pikniku w miejscowości Miedzna Murowana w województwie łódzkim pod koniec przemówienia Kaczyńskiego nieoczekiwanie pojawił się Macierewicz. Wręczył prezesowi obraz Matki Boskiej Piotrkowskiej, a ten wyglądał na zaskoczonego całą sytuacją. Całość można zobaczyć pod koniec poniższego nagrania. źródło: "Wprost"