Przegrana w Senacie dała PiS do myślenia? Nieoficjalnie: Banaś podał się do dymisji

Rafał Badowski
Prezes NIK Marian Banaś miał złożyć dymisję na ręce marszałek Sejmu Elżbiety Witek – takie nieoficjalne informacje podała Wirtualna Polska. Wybór nowego szefa NIK ma nastąpić prawdopodobnie w środę. Informacje te zdementowała marszałek Sejmu.
Nieoficjalnie: Marian Banaś miał złożyć rezygnację na ręce marszałek Sejmu Elżbiety Witek. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
"Nieoficjalnie z Sejmu: Prezes NIK Marian Banaś złożył rezygnację na ręce marszałek Sejmu. Wybór nowego szefa NIK być może jutro, za chwilę konferencja opozycji w tej sprawie" – napisał na Twitterze dziennikarz portalu Michał Wróblewski.

Budka: starym Senatem nowego prezesa
Doniesienia WP komentowali politycy PO. – Czy prawdą jest, że Banaś złożył dymisję na ręce marszałek Sejmu? Jeżeli okazałaby się nieprawdziwe, to oczekujemy – tak jak do tej pory – dymisji prezesa NIK – mówił wiceprezes PO Borys Budka. Politycy PO sugerowali, że nowego prezesa NIK PiS chce wybrać jeszcze za pośrednictwem starego Senatu, w którym PiS ma większość.


AKTUALIZACJA
Marszałek Sejmu Elżbieta Witek w czasie obrad zdementowała tę informację. – Żadne pismo do mnie nie wpłynęło – powiedziała.

Szef NIK Marian Banaś udał się na bezpłatny urlop do czasu wyjaśnienia sprawy przez CBA. Co charakterystyczne przed wyborami – utrzymywał, że jest niewinny, zapewne po to, by nie psuć notowań Prawa i Sprawiedliwości na finiszu kampanii.

Wcześniej to, co działo się w kamienicy Mariana Banasia pokazał Superwizjer TVN. Dziennikarze odkryli, że działał tam hotel z pokojami na godziny. Były szef NIK twierdził, że nie miał świadomości, co działo się w jego kamienicy, podczas gdy on walczył z mafią VAT-owską w Warszawie. Banaś twierdził także, iż kamienicę sprezentował mu dawny żołnierz AK w zamian za dożywotnią opiekę.

Sąsiedzi z kamienicy twierdzili, że jęki było słychać na całej ulicy. Ostatnio TVN wyemitował też nagranie, na którym widzieliśmy Krystiana K. z przestępczego półświatka atakującego gazem sąsiadów.