"Schetyna nam władzy nie odda". Mucha coraz mocniej uderza w lidera PO

Łukasz Grzegorczyk
Joanna Mucha nie spuszcza z tonu w sprawie przyszłości Grzegorza Schetyny w Platformie Obywatelskiej. Niedawno stwierdziła, że rozliczanie szefa partii po wyborach już się zaczęło. W nowym wywiadzie dla "Kultury Liberalnej" przekonywała, że Schetyna "władzy nie odda". – Władzę się w polityce bierze. Albo ją weźmiemy, albo nie – zapowiedziała.
Joanna Mucha po raz kolejny zasugerowała, że potrzebny jest nowy szef PO. Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Gazeta
Ważą się losy Grzegorza Schetyny na stanowisku lidera PO. Nie brakuje opinii, że po wyborach parlamentarnych jego czas na tym stanowisku dobiegł końca. Taki wniosek nasuwa się również po wypowiedziach polityków tej partii.

Szczególnie ostro krytykuje go Anna Mucha. – Grzegorz Schetyna nam władzy nie odda. Władzę się w polityce bierze. Albo ją weźmiemy, albo nie. Teraz, kiedy mamy duże szanse na to, by Platformą zarządzać, musimy dramatycznie tę Platformę zmienić – powiedziała w wywiadzie dla "Kultury Liberalnej" Joanna Mucha.

Nawiązała też do poprzednich wyborów na szefa PO cztery lata temu. Wtedy w wyniku zakulisowych rozgrywek Schetyna ostatecznie był jedynym kandydatem. Zdobył... 91 proc. głosów. Trzeba jednak pamiętać, że w głosowaniu wzięło udział zaledwie 52 proc. działaczy PO. – To, że Grzegorz Schetyna rządzi Platformą, wynika z tego, że nikt z nas nie był na tyle odważny, żeby doprowadzić rywalizację do końca – stwierdziła Mucha.


Posłanka poszła o krok dalej i oceniła, jakie mogą być konsekwencje nowych decyzji Schetyny jako lidera ugrupowania. – Dzisiaj wskazanie przez Grzegorza Schetynę kandydata na prezydenta osłabia tego kandydata. Dlatego uważam, że powinien to zrobić nowy przewodniczący – wyjaśniła.

– Schetyna ma swoje talenty i dobrze byłoby, gdyby z tymi talentami pracował na rzecz Platformy. Ale trzy razy przetestował się w procesie wyborczym – ostatnie dwa razy w wariancie "wszyscy razem i każdy oddzielnie" – i w obu przegraliśmy. To moim zdaniem znaczy, że z tym liderem wyborów z PiS-em nie wygramy – dodała na koniec Mucha.

Przypomnijmy, że ostatnio Borys Budka publicznie ogłosił, że jest gotów stanąć do walki o stanowisko szefa PO. Polityk już w poprzednich wyborach na lidera ugrupowania ogłosił swój start, ale ostatecznie wycofał się z kandydowania.

źródło: "Kultura Liberalna"