Zaskoczenie Tyszkiewicza. Senator poszedł do Polsatu i poczuł się jak w studiu TVP
Senator Wadim Tyszkiewicz przeżył we wtorek bolesne zdziwienie. Poszedł do studia Polsat News, gdzie miał rozmawiać o demokracji w Polsce. Zamiast tego usłyszał propagandowe hasła, z jakimi wcześniej spodziewać się tylko w zarządzanej przez Jacka Kurskiego TVP.
W dalszej części relacji senator opisał zachowanie prowadzącego program Grzegorza Jankowskiego. "Pan redaktor "pojechał" propagandą rodem z TVPiS. Nie spodziewałem się tego. Próbował mi udowodnić, że skoro mogę jeszcze gościć w TV i póki jeszcze ludzi na ulicach nie biją, to w Polsce jest demokracja. Smutne"
O skręcie w prawo telewizji Polsat w ostatnim czasie mówi się bardzo często. Wiosną 2018 r. na Twitterze zaczęło krążyć zdjęcie, które uznano za dowód na to, iż telewizja Zygmunta Solorza sprzyja PiS. Na fotografii widać Dorotę Gawryluk z Joanną Kurską, obecną żoną prezesa TVP.