Pierwszy taki przypadek w historii. Trzech mężczyzn wpisano w akt urodzenia dziecka

Bartosz Świderski
W Kalifornii doszło do bezprecedensowej sytuacji. Trzej mężczyźni żyjący w poliamorycznym związku zostali oficjalnie wpisani do aktów urodzenia dwójki swoich dzieci. I choć ich młodsza córka Piper przyszła na świat już trzy lata temu, sprawa ujrzała światło dzienne dopiero teraz, za sprawą publikacji książki jednego z ojców.
Ian Jenkins, Alan Mayfield i Jeremy Allen Hodges są prawnymi ojcami dwójki dzieci fot. LADbible / Twitter
Ian Jenkins i Alan Mayfield są małżeństwem od 17 lat. Osiem lat temu do ich związku dołączył Jeremy Allen Hodges. Wbrew pozorom tego typu stała relacja nie jest ewenementem.

Nawet 5 proc. Amerykanów żyje w związkach poliamorycznych


Z badań opublikowanych w niemieckim czasopiśmie medycznym "Journal für Psychologie" wynika, że w stałych poliamorycznych związkach żyje na co dzień około 5 proc. Amerykanów. Na jakimś etapie życia, w tego typu relacji pozostawało zaś 17 proc. społeczeństwa.
O historii wspomnianej trójki świat usłyszał za sprawą opublikowanej niedawno książki "Three Dads and a Baby: Adventures in Modern Parenting" ("Trzech ojców i dziecko: przygody nowoczesnego rodzicielstwa"). Autorem jest Ian Jenkins, z wykształcenia lekarz, który opisał życie w związku poliamorycznym, w którym pojawia się dziecko.


Biologiczną matką Piper, ich starszej córki, jest bliska przyjaciółka jednego z partnerów - Jeremy'ego. Kobieta zdecydowała się na zapłodnienie metodą in vitro, która okazała się w przypadku jej i jej partnera bardzo skuteczna.

Po przyjściu na świat wymarzonego dziecka, w klinice wciąż pozostawały zamrożone komórki jajowe kobiety. Przyjaciółka Jeremy'ego zaproponowała, że podzieli się nimi z mężczyzną i jego partnerami.

Jednak narodziny Piper i jej młodszego brata Parkera nie byłoby możliwe, gdyby inna przyjaciółka mężczyzn, która zaoferowała się, że zostanie surogatką, żeby spełnić marzenie mężczyzn o tacierzyństwie.

Trzech mężczyzn-rodziców w akcie urodzenia


Żeby w akcie urodzenia Piper i Parkera mogły figurować trzy osoby, mężczyźni musieli udać się do sądu, jako że sprawa była bezprecedensowa. Początkowo sędzia nie przychylił się do ich wniosku, ale kolejną rozprawę wygrali.

Tym samym Jeremy, Ian i Allan są prawnymi opiekunami dwójki swoich dzieci. Ich sprawa jest zaś kamieniem milowym dla osób żyjących w poliamorycznych związkach, które chciałby zdecydować się na zostanie rodzicami.

źródło: LADbible, Focus
Czytaj także: Miasteczko, katolicka rodzina i transdziewczyna. "Wiele się zmienia, ale sobą jest się całe życie"