Kierowcy F1 mogą zaszczepić się na COVID-19 poza kolejnością. Dwa teamy są zainteresowane

Karol Górski
Bahrajn chce zaszczepić na COVID-19 uczestników zaplanowanego na ostatni weekend marca wyścigu, który inauguruje sezon F1. Władze Formuły 1 odrzuciły tę propozycję, ale Mercedes i Ferrari skłaniają się ku temu, by z niej skorzystać.
Mercedes to jedna z ekip chętnych do zaszczepienia swojego personelu. Fot. Twitter / Mercedes AMG Petronas
W najbliższy weekend (12-14 marca) w Bahrajnie odbędą się przedsezonowe testy F1. Dwa tygodnie później na torze w Sakhir rozegrany zostanie pierwszy wyścig w nowym sezonie. Władze Bahrajnu w trakcie tej dwutygodniowej przerwy chcą zaszczepić uczestników zawodów przeciw COVID-19. Podkreślają, że w tym okresie mogliby oni przyjąć dwie dawki.

Preparat mieliby otrzymać nie tylko kierowcy, ale również przedstawiciele F1, członkowie teamów, a nawet dziennikarze. Władze argumentują, że zaszczepienie uczestników GP zmniejszyłoby ryzyko rozprzestrzeniania się koronawirusa w Bahrajnie.


Władze F1 odrzuciły tę propozycję, bo nie chciały szczepień poza kolejnością. Okazuje się jednak, że nie wszystkie zespoły podzielają zdanie organizatorów.

Jak informuje włoska "La Gazetta dello Sport", Mercedes i Ferrari przyjęły ofertę Bahrajnu. Teamy te chcą skorzystać z możliwości zabezpieczenia się przed COVID-19, zwłaszcza że dostępność szczepionki w Europie jest słaba.

Gazeta informuje, że Ferrari przed podjęciem decyzji konsultowało się z włoskimi służbami sanitarnymi. Te wyraziły zgodę na zaszczepienie personelu zespołu poza granicami kraju. Charles Leclerc niedawno przeszedł infekcję i prawdopodobnie nie skorzysta z propozycji, jednak Carlos Sainz miał zareagować na nią pozytywnie.

Możliwość zaszczepienia dał członkom swojego zespołu także Mercedes, ale Włosi nie informują, czy kierowcy tego teamu zamierzają przyjąć szczepionkę na COVID-19.

Podczas rozpoczynających się w piątek testów w Bahrajnie zabraknie Roberta Kubicy. Rezerwowy kierowca Alfa Romeo Racing Orlen nie pojawi się na torze, ponieważ szefostwo teamu chce, aby główni zawodnicy maksymalnie wykorzystali przysługujący im czas. Polak zapoznał się już jednak z nowym bolidem w trakcie lutowego dnia filmowego.
Czytaj także: James Bond w akcji! Legendarna stajnia wraca do F1 z wielkim rozmachem

źródło: gazetta.it