"Ich pobyt był zagrożeniem dla Polski". Znamy powody wydalenia rosyjskich dyplomatów
W czwartek Ministerstwo Spraw Zagranicznych opublikowało komunikat, w którym poinformowało, o uznaniu za persona non grata trzech rosyjskich dyplomatów. Nie zostały jednak podane szczegóły tej sprawy. O powodach wydalenia pracowników ambasady Rosji powiedział szerzej rzecznik prasowy ministra-koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.
Przyczyny wydalenia trzech rosyjskich dyplomatów
Przypomnijmy, że w czwartek Ministerstwo Spraw Zagranicznych wydało dwa komunikaty, w których odniosło się do sankcji USA na Rosję. Poinformowano o przyłączeniu się do działań naszego zachodniego sojusznika, a także o wydaleniu trzech rosyjskich dyplomatów."15 kwietnia 2021 r. do MSZ został wezwany Ambasador Federacji Rosyjskiej w Rzeczypospolitej Polskiej. Ambasadorowi wręczono notę dyplomatyczną zawierającą informację o uznaniu za personae non grata trzech pracowników Ambasady Federacji Rosyjskiej w Warszawie" – brzmi oświadczenie.
Nie przekazano jednak żadnych szczegółów. Teraz rzecznik ministra-koordynatora Służb Specjalnych Stanisław Żaryn zaradził, że do wydalenia trzech pracowników rosyjskiej ambasady doprowadziło dochodzenie Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Rosja odpowiada na wprowadzenie sankcji przez Polskę
– Rosja wydali trzech polskich dyplomatów w odpowiedzi na wydalenie trzech pracowników ambasady Rosji w Warszawie. Myślę, że Polacy otrzymają nie mniej surową odpowiedź. Jeśli dołączą do nich inne państwa, to one też – powiedział agencji TASS wiceprzewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych Rady Federacji Rosyjskiej Władimir Dżabarow.– Polska to wierny satelita USA, który przytakuje każdemu amerykańskiemu wystąpieniu, ale podobnie jak inne kraje UE, które są obecnie przeciwne Rosji, prędzej czy później będzie musiała poprawić stosunki. Polacy zapominają, że Ameryka jest daleko, a Rosja jest w pobliżu. Mimo wszystko będą musieli poprawić stosunki. Ponieważ bardzo trudno jest mieć tak potężnego sąsiada i nie mieć żadnych powiązań gospodarczych i politycznych – zaznaczył rosyjski polityk.