Historyczny komunikat Białego Domu. Turcja już protestuje po oświadczeniu Bidena

Tomasz Ławnicki
To absolutnie przełomowe stanowisko Białego Domu. Joe Biden uznał rzeź Ormian w czasie I wojny światowej w latach 1915-1917 za ludobójstwo. Prezydent USA wydał ten komunikat w sobotę z okazji Dnia Pamięci o Ludobójstwie Ormian. Władze Turcji od razu wyraziły oburzenie stanowiskiem Stanów Zjednoczonych.
Joe Biden: USA uznają rzeź Ormian za ludobójstwo. Fot. Facebook.com / Joe Biden
To jedna z najbardziej ponurych kart w historii minionego stulecia. Rzeź Ormian (po ormiańsku Mec Jeghern, co oznacza "wielkie nieszczęście") kosztowała życie półtora miliona ludzi.

Historyczny komunikat Białego Domu


To było pierwsze ludobójstwo XX wieku, ale przez społeczność międzynarodową zostało ono niemal przemilczane. Zwłaszcza przez państwa Ententy, dla których Imperium Osmańskie było zbyt ważnym partnerem, aby go drażnić. A nazywanie rzezi Ormian ludobójstwem drażni Turków po dziś dzień. W 106. rocznicę rozpoczęcia tragicznych wydarzeń jednoznaczny komunikat wydał Biały Dom.


W stanowisku prezydenta Joe Bidena mowa jest o 1,5 mln Ormian "deportowanych, zamordowanych lub zmuszonych do marszu do śmierci podczas kampanii eksterminacji".

"Każdego roku tego dnia wspominamy życie wszystkich tych, którzy zginęli w ludobójstwie Ormian za czasów Imperium Osmańskiego i ponownie zobowiązujemy się, by taka zbrodnia nie zdarzyła się nigdy więcej". (...)

"Pamiętamy, żeby pozostawać zawsze czujni wobec niszczącego wpływu nienawiści we wszystkich jej formach".
Czytaj więcej

White House
Reakcja Ankary była do przewidzenia. Szef MSZ Turcji Mevlut Cavusoglu napisał na Twitterze: "nikt nie może nas uczyć na temat naszej historii".

"Całkowicie odrzucamy to oświadczenie, oparte jedynie na populizmie" – napisał szef tureckiej dyplomacji, odnosząc się do komunikatu Białego Domu. Podobna reakcja tego samego ministra była pięć lat temu, gdy papież Franciszek powiedział wprost o ludobójstwie dokonanym na narodzie ormiańskim. Cavusoglu pisał wówczas, że słowa papieża są nie do zaakceptowania. Ankara zdecydowała o wezwaniu z Watykanu tureckiego ambasadora. Franciszek nie był pierwszym papieżem, który masakrę Ormian określił mianem ludobójstwa. Tragiczne wydarzenia z okresu I wojny światowej nazwał tak bowiem już Jan Paweł II podczas wizyty w Armenii w 2001 roku.

Rzeź Ormian

24 kwietnia 1915 roku turecki rząd wydał rozporządzenie dotyczące tzw. "deportacji" Ormian. W istocie aresztowano i zamordowano ponad dwa tysiące przedstawicieli ormiańskiej inteligencji – w samym Stambule. Miesiąc później zarządzono deportację Ormian z Anatolii do Mezopotamii i Syrii. Tylko w wyniku tej operacji zginęły, z głodu albo zamordowane przez żołnierzy i Kurdów, setki tysięcy wygnańców.

Sześć lat temu, tuż przed setną rocznicą tych tragicznych wydarzeń, tak pisaliśmy w naTemat:
Metz Yeghern

Byli paleni żywcem. Topieni. Spychani w czeluści górskich przepaści. Zakopywani w ziemi – jak niemowlęta, które wysyłano do "sierocińców" – głębokich jam w gołej ziemi, gdzie wrzucone dzieci przykrywano gradem kamieni. Kilkaset tysięcy ludzi zapędzono na Pustynię Syryjską, gdzie, pozbawieni wody, jedzenia i schronienia od słońca, umierali w męczarniach. (...)

Obojętność świata na eksterminację niemal całego narodu i jej dalekosiężne skutki pokazują słowa Hitlera, które wypowiedział w 1939 roku, w przededniu ataku na Polskę. "Zabijajcie bez litości kobiety, starców i dzieci; liczy się szybkość i okrucieństwo. Kto dziś pamięta o rzezi Ormian?" – mówił na odprawie do oficerów Wermachtu. Czytaj więcej

Czytaj także: Metz Yeghern. W końcu, po prawie 100 latach, kruszeje mur milczenia wokół rzezi Ormian
źródło: WhiteHouse.gov