W Warszawie pojawi się wielkie jajo. Nie bez powodu stanie na Placu Pięciu Rogów

Alicja Cembrowska
– Długo na to czekaliśmy! Jest zgoda na rzeźbę "Pisklę" Joanny Rajkowskiej na Placu Pięciu Rogów! – poinformowała na swoim profilu pracownia architektoniczna WXCA. Co oznacza jajo, które ma pojawić się na warszawskim placu?
Jajo na placu. W Warszawie pojawi się rzeźba "Pisklę" Zrzut z ekranu/facebook.com/wxcawarsaw
Plac Pięciu Rogów to nieformalna nazwa placu znajdującego się u zbiegu ulic: Brackiej, Kruczej, Zgody, Szpitalnej i Chmielnej w Warszawie. To właśnie tam ma stanąć rzeźba w kształcie wielkiego jaja drozda śpiewaka. Pozytywną decyzję wydał już Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków.

Jajo w Warszawie


Dlaczego jajo drozda? – Rzeźba Joanny Rajkowskiej to rodzaj zaproszenia, wręcz prowokacji do refleksji na temat relacji człowieka z naturą. Zaproponowaliśmy współpracę akurat tej artystce (...) przede wszystkim ze względu na jej sposób myślenia o interwencjach w przestrzeniach publicznych, który bardzo nam odpowiada – wyjaśnia w rozmowie z serwisem whitemad.pl Paweł Grodzicki, współautor projektu z WXCA. Przypomnijmy, że to właśnie Rajkowska jest autorką instalacji "Pozdrowienia z Alej Jerozolimskich", czyli sztucznej palmy na rondzie de Gaulle'a w Warszawie i "Dotleniacza" na placu Grzybowskim.


Może cię zainteresować także: Tu toczyło się burzliwe życie przedwojennej Warszawy. Oto, co z niej dziś zostało

"Pisklę" pasuje do tematyki ekologicznej, którą artystka poruszała w poprzednich pracach. Rzeźba jaja drozda ma być "artystycznym wyrazem troski o przyszłość i biologiczne przetrwanie gatunków, które zadomowiły się na naszej planecie i rozmyślań nad bioróżnorodnością miasta".

We wnętrzu rzeźby będzie zainstalowany mechanizm imitujący dźwięk wykluwającego się ptaka. Prawdziwe odgłosy towarzyszące wykluciu zostały specjalnie nagrane przez artystkę na potrzeby tej instalacji.

Nawiązanie do historii


– Rozmiar rzeźby jest wynikiem obserwacji artystki dotyczących ludzkiej potrzeby bezpieczeństwa i bliskości. Delikatna, przyjemna powierzchnia oraz skala większa od rozmiarów dorosłego człowieka budzą właśnie poczucie zaufania i zachęcają do interakcji – wyjaśnia Michał Kempiński, współautor projektu.

Może cię zainteresować także: "Tu spalimy twoją przyszłość". Ekolodzy "reklamują" otwarcie nowego bloku węglowego twarzą Sasina

Na każdym etapie prace były konsultowane i dostosowywane do oczekiwań różnych grup, co podkreśla Piotr Łosek z WXCA.

Pracownia architektoniczna zwraca na swoim profilu uwagę, że instalacja Rajkowskiej nawiązuje również do miejsca, w którym ma stanąć, czyli Placu Pięciu Rogów w centrum miasta. Historię tej okolicy zgłębiła kuratorka, edukatorka, historyczka sztuki Aleksandra Jalas. – Jeśli prześledzić historię tego styku ulic (...) dotrzeć można do informacji, że w XVIII wieku odbywały się tam Hece – krwawe pokazy walk zwierząt czy wręcz polowanie na nie. Heca (albo Szczwalnia) to wielki, czteropiętrowy walec wzniesiony z drewna, założony na planie koła, na zewnątrz bez otworów, w środku zaś zawierający otwartą pod niebem arenę otoczoną kolumnami podtrzymującymi trzy kondygnacje amfiteatru oraz dach. Mogło się tam pomieścić do 3 tysięcy widzów.

Rzeźba, która pojawi się na placu kilka stuleci później, symbolicznie podkreśli, jak bardzo zmieniła się relacja człowieka do zwierząt. W dobie gwałtownych zmian klimatycznych oraz postępującego wymierania wielu gatunków "Pisklę" stanowi zatem o współczesnej ludzkiej gotowości do empatii i więzi z innymi gatunkami – czytamy.

Źródło: whitemad.pl