Partnerka Pratasiewicza w areszcie. Jest przejmujące nagranie, na którym przyznaje się do winy
Prorządowy kanał Żołtyje Sliwy udostępnił na komunikatorze Telegram nagranie z oświadczeniem Sofii Sapiegi, która jest partnerką opozycjonisty Romana Pratasiewicza i została aresztowana razem z nim. Na filmie kobieta przyznaje się do zarzucanego jej czynów.
We wtorek wieczorem ukazało się nagranie, na którym do winy przyznaje się jego 23-letnia partnerka. "Nazywam się Sofia Sapiega, jestem obywatelką Rosji, mieszkam w Wilnie. (...) Jestem redaktorem opozycyjnego kanału Czarna Księga Białorusi, w którym publikuję prywatne informacje o pracownikach służb" – powiedziała.
Według matki Sofii tekst jest wyuczony na pamięć, a dziewczyna jest niewinna. – Nawet moi przyjaciele dzwonili i mówili, że Sofia na tym nagraniu zachowuje się inaczej. Patrzy w górę, jakby bała się, że czegoś zapomni – powiedziała w wywiadzie dla BBC jej mama Anna Dudicz. Podejrzewa, że podobnie jak Pratasiewicz została zmuszona do wystąpienia na nagraniu.
– Ważne jest dla nas, aby wszyscy zrozumieli, że nasze dziecko jest zwykłą studentką, zwykłą dziewczyną, która spotykała się z Romanem Protasiewiczem. Nic więcej. Chcę, aby ludzie to usłyszeli. Mam nadzieję, że nasze władze to zrozumieją, że władze nam pomogą, a nasz rząd nas nie opuści. Zarówno rosyjski, jak i białoruski – dodała kobieta.
– Dzisiaj Sofia była przesłuchiwana. Jest podejrzana o popełnienie czynu zabronionego. Na razie wyznaczono jej dwumiesięczny areszt, który odbywać będzie w areszcie KGB. Dochodzenie jest prowadzone przez Wydział Dochodzeniowo-Śledczy Komitetu Śledczego Republiki Białoruś. Zobowiązano mnie do podpisania umowy o zachowaniu poufności. Otrzymała pomoc prawną i nadal będzie ją otrzymywała – przekazał wcześniej rosyjskiej redakcji RBK jej adwokat.