Tekst krytykujący TVP usunięty z lokalnego dziennika! Tak PiS po kawałku ogranicza wolność prasy
Nowy redaktor naczelny tytułów Polska Press w Bydgoszczy i Toruniu Marcin Habel podjął decyzję o usunięciu z wydania jednego z felietonów tuż przed tym, kiedy gazeta miała trafić do druku. Tekst Ryszarda Warty, który związany jest z dziennikiem od lat, w negatywnym świetle przedstawiał TVP.
Tekst Ryszarda Warty usunięty z "Nowości"
– Jakieś 16 lat pisałem co piątek w "Nowościach" teksty o mediach dobrych i złych, dziennikarskiej rzetelności, zmianach na rynku medialnym, propagandzie - o tym ostatnim ostatnio częściej – napisał na Facebooku Ryszard Warta. – Kolejny tekst miał się ukazać dziś, ale się nie ukazał. Resztę, każdy może sobie dopowiedzieć sam – dodał.Dziennikarz związany był z toruńskimi "Nowościami" od 27 lat i to właśnie na ich łamach publikował teksty, gdzie komentował kondycję dziennikarstwa w Polsce. Pisał zarówno o mediach publicznych, jak i prywatnych. W czwartek, po raz pierwszy jego tekst nie trafił do druku. Felieton został usunięty w ostatnim momencie, ponieważ nie zgadzał się z nową polityką redakcyjną i za mało "trzymał się środka".
Przejęcie Polska Press
Naczelny Marcin Habel, który podjął decyzję, przejął stery w dzienniku na fali zwolnień, która nastąpiła w Polska Press, o czym w naTemat pisaliśmy w pod koniec maja. Kontrolowany przez rząd PiS PKN Orlen, przejmując kolejne tytuły, zdaje się podążać śladami Węgier, gdzie o wolności prasy praktycznie nie ma już mowy.Od czasu przejęcia Polska Press przez państwowy koncern PKN Orlen pracę straciło kilkunastu dziennikarzy, którzy z lokalnymi dziennikami byli związani od lat. Według ustaleń portalu wirtualnemedia.pl nowy naczelny tłumaczył się tym, że chce "unikać tekstów radykalnych".
Felieton został zastąpiony tekstem "Biocybernetyka" prof. Ryszarda Tadeusiewicza z krakowskiej AGH. Habel poinformował dziennikarzy o swojej decyzji dopiero dzień później, na piątkowym kolegium. Naczelny tłumaczył, że muszą budować współpracę na "wzajemnym zaufaniu". Warta skomentował, że takowe trudno budować, jeśli teksty usuwane są w ostatnim momencie bez wiedzy autora.
Czytaj także: "Już zaczęły się pojawiać dziwne teksty z centrali". Tak ludzie PiS przejmują Polska Press