Ojciec Britney Spears ugiął się pod presją? Zamierza zrezygnować z kurateli nad artystką

Anna Świerczek
Po miesiącach publicznej presji ze strony zwolenników Britney Spears ojciec piosenkarki Jamie Spears zapowiedział, że zamierza ustąpić ze stanowiska opiekuna majątku artystki. Jak informuje CNN, Jamie planuje zrzec się swojej funkcji, ponieważ "nieustanne i nieuzasadnione ataki" na jego osobę stały się zbyt uciążliwe.
Jamie Spears oficjalnie poinformował, że ze względu na dobro córki postanowił zrezygnować z dalszej kurateli nad nią. Fot. FaceToFace / Reporter / East News
Przypomnijmy, że Britney Spears została objęta opieką Jamiego Spearsa w 2008 roku, kiedy sąd orzekł, że nie jest ona zdolna do samodzielnego zarządzania majątkiem czy podejmowania odpowiedzialnych decyzji – zarówno zawodowych, jak i osobistych.

W czerwcu tego roku piosenkarka niespodziewanie oznajmiła, że chce uwolnić się spod kurateli swojego ojca. Britney wyznała między innymi, że kłamała o swoim szczęśliwym życiu.
Wyjawiła, że nie ma prawa do własnych pieniędzy ani dostępu do paszportu, jest osaczana przez sztab wynajętych przez ojca ludzi, których obecności nie lubi. Miała być szprycowana lekami, po których czuła się bardzo źle i miała problemy z komunikowaniem się.


W odpowiedzi na głos rozpaczy artystki powstała akcja: "free Britney" ("uwolnić Britney"), w której fani wykazują piosenkarce ogromne wsparcie. Jak donosi w czwartek amerykańska telewizja informacyjna CNN, Jamie Spears planuje zrzec się swojej funkcji, ponieważ ataki na jego osobę stały się zbyt uciążliwe.

Z akt sądowych, do których dotarło CNN, wynika między innymi, że w rzeczywistości nie ma faktycznych podstaw do zawieszenia lub usunięcia pana Spearsa jako opiekuna majątku i “jest wysoce dyskusyjne, czy zmiana opiekuna w tym czasie byłaby w najlepszym interesie pani Spears".

"Niemniej jednak, nawet jeśli pan Spears jest nieustannym celem nieuzasadnionych ataków, to nie wierzy, że publiczna bitwa z córką o jego dalszą służbę jako jej opieka byłaby w jej najlepszym interesie" – cytuje treść dokumentów CNN.

Wynika z nich również, że "pan Spears zamierza współpracować z sądem i nowym prawnikiem córki, aby przygotować się do uporządkowanego przejścia do nowego opiekuna"

Podkreślmy, że Jamie Spears przekazał informację o swoich planach zaledwie kilka dni po tym, jak sędzia Brenda Penny odrzuciła petycję złożoną przez adwokata Britney Spears, Mathew Rosengarta. Prawnik zamierzał przesunąć przesłuchanie w sprawie odebrania funkcji opiekuna majątku piosenkarki z 29 września na 23 sierpnia.

– Cieszymy się, że pan Spears i jego prawnik przyznali dziś w piśmie, że powinna nastąpić decyzja o usunięciu z funkcji opiekuna. Jesteśmy jednak rozczarowani ich ciągłymi, haniebnymi i nagannymi atakami na panią Spears i inne osoby – skomentował deklarację Jamiego Spearsa prawnik Britney.
Czytaj także: Britney chce uwolnić się od ojca. Ta historia niestety brzmi znajomo – oby tym razem był happy end

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut