Britney Spears wrzuciła do sieci swoje zdjęcia topless. "Taka się urodziłam"

redakcja naTemat
Britney Spears nie przestaje podsycać zainteresowania fanów swoją osobą. Tym razem gwiazda w mediach społecznościowych opublikowała swoje zdjęcia topless. W opisie tłumaczy motywy takiego działania. "Taka się urodziłam" – podkreśla.
Spears wrzuciła do sieci nagie zdjęcia. Fot. Instagram/@britneyspears
Przypomnijmy, że Britney Spears od kilku miesięcy walczy w sądzie o swoją wolność z własnym ojcem, który sprawuje nad nią kuratelę. Ostatnio Jamie Spears zapowiedział, że zrzeknie się roli kuratora córki, ale tylko przekazując kontrolę nad nią komuś innemu. Rozprawa w tej sprawie ma odbyć się we wrześniu.
W najnowszym poście na Instagramie 39-letnia wokalistka postanowiła nieco opowiedzieć o swoim stosunku do nagości. Dodała fotografie, na których pozuje niemal bez ubrań.

"Nie, nie zrobiłam sobie operacji plastycznej, ani nie jestem w ciąży. Moje piersi wyglądają tak, bo ostatnio wręcz pochłaniam jedzenie. Zanim pokażę Ci więcej zdjęć mojego ciała chcę, żebyś zrozumiał moje przemyślenia na temat eksponowania go" – zaczęła.


"Miałam miliard koncertów, na których to zrobiłam i ku mojemu przerażeniu czasami nie wyglądałem tak świetnie… zbyt dużo razy. I to jest bardzo krępujące, ale w mojej wyobraźni czułem się świetnie! Z jednej strony nie chcę, by ktoś oglądał mój pryszcz na tyłku, ale z drugiej występy na scenie sprawiły, że nabrałam pewności siebie" – przyznała Britney. "W każdym razie założę się, że zastanawiasz się, po co wystawiam swoje ciało teraz. Urodziłam się na tym świecie naga. Chciałam zobaczyć siebie w jaśniejszy sposób. Nagą. Jestem piękną i wrażliwą kobietą. Nie zamierzam robić zdjęć topless do końca życia, bo to byłoby nudne, ale na pewno pomaga w danej chwili" – zapewniła.

Na koniec nawiązała do ruchu #freebritney, dziękując fanom za to, że wspierają ją tyle lat.
Czytaj także: Britney Spears ma dość kurateli ojca. Przed sądem oświadczyła: "Chcę odzyskać swoje życie"

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut