Tak Emil Stępień miał krzyczeć na Dodę. W sieci ujawniono nagranie
Autor książki "Dziewczyny z Dubaju" Piotr Krysiak,opublikował w sieci nagranie, na którym słychać rozmowę Dody, Emila Stępnia oraz adwokatów. Nagle producent podniósł głos na piosenkarkę.
Czytaj także: Doda dla naTemat o zamieszaniu wokół "Dziewczyn z Dubaju": Nie wiem, na ile mi jeszcze starczy siły
Kobiety mówiły, że producent odciął je od wspólnego projektu. Mężczyzna dosadnie zareagował na te słowa stwierdzając, że "jak panie chcą się bawić, niech idą do Smyka". Potem piosenkarka zorganizowała na swoim instagramowym profilu "konferencję prasową", podczas której opowiedziała, jak traktował ją były partner. – Potrafił powiedzieć, że nie jestem godna, albo, że jestem piątym kołem u wozu – zdradziła artystka.
Nagranie rozmowy Emila Stępnia i Dody
Tymczasem w mediach społecznościowych na profilu Piotra Krysiaka pojawiło się szokujące nagranie. Słyszymy na nim, jak Emil Stępień podnosi głos na Dodę. W rozmowie na temat konfliktu producentów z autorem książki "Dziewczyny z Dubaju" biorą udział także prawnicy.
Te słowa mocno zdenerwowały Stępnia. – Przestań udawać merytoryczną, jak nie wiesz, o co chodzi! – krzyknął producent. – Ale dlaczego ty krzyczysz? – zapytała Doda. – Bo mnie drażnisz – odpowiedział. – Ale ciebie wszyscy drażnią. Ze wszystkimi się kłócisz – stwierdziła wokalistka.
Czytaj także: Doda nie wytrzymała po słowach byłego partnera o jej rodzicach. "Jesteś antymężczyzną"
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut