Kolejny sondaż zaprzecza gigantycznej przewadze PiS. Oto nowy Barometr Opinii od Kantar Public

redakcja naTemat
Kantar Public opublikował wyniki swojego comiesięcznego badania Barometr Opinii. Z tego najnowszego sondażu wynika, że gdyby wybory parlamentarne odbywały się w połowie października 2021 roku, PiS mogłoby być pewne zwycięstwa. Strata do lidera notowana przez najsilniejszą formację opozycyjną nie jest jednak tak gigantyczna, jak w niedawnym badaniu rządowego CBOS.
Kantar Public opublikował wyniki comiesięcznego badania Barometr Opinii. Przewaga PiS nad KO jest tylko kilkupunktowa. Fot. Jacek Dominski/REPORTER


Październikowy Barometr Opinii Kantar Public

Jak informują autorzy Barometru Opinii z Kantar Public, w porównaniu z wrześniowym badaniem stratę dwóch punktów procentowych zanotowała tylko Polska 2050. O dwa punkty poprawiły się za to notowania Konfederacji. Po jednym punkcie więcej niż przed miesiącem mają Lewica i Kukiz'15. Żadne zmiany nie zaszły natomiast w wielkości elektoratów Prawa i Sprawiedliwości oraz Koalicji Obywatelskiej.


A to oznacza, że 32 proc. respondentów Kantar Public wskazało na PiS, 25 proc. na KO, a 10 proc. na PL 2050. Poza politycznym podium, ale wciąż ponad 5-proc. progiem wyborczym znajdują się natomiast Lewica, którą poparło 7 proc. badanych oraz Konfederacja, która w nowym sondażu Barometr Opinii uzyskała wynik na poziomie 6 proc.

Gdyby wybory do Sejmu i Senatu odbywały się w najbliższym czasie, poza parlamentem znalazłaby się Koalicja Polska (3 proc.), Kukiz'15 (2 proc.) oraz Porozumienie (1 proc.). Co ważne, spory odsetek respondentów sondażu Kantar Public to osoby niezdecydowane. Swoich preferencji partyjnych nie potrafiło wskazać aż 14 proc. badanych.

Kantar Public badanie Barometr Opinii przeprowadził w dniach 8-13 października na reprezentatywnej próbie 968 mieszkańców Polski w wieku 18 lat i więcej. Sondaż opracowano techniką CAPI, czyli wywiadów bezpośrednich wspomaganych komputerowo.

Warto zauważyć, iż dane niezależnego ośrodka badawczego istotnie różnią się od tych, które zaledwie kilka dni wcześniej przedstawił ustawowo nadzorowany przez premiera CBOS. Jak informowaliśmy w naTemat.pl, rządowa fundacja twierdziła, iż PiS cieszy się poparciem 35 proc. Polaków, a KO traci do lidera aż... 20 punktów procentowych.

"Dla polityków PiS te najnowsze sondaże są słodko-gorzkie"

– Gdyby wybory odbywały się w najbliższym czasie, a opozycja startowała w nich w aktualnej formule, to PiS wygrałoby tylko w tym sensie, iż partia Jarosława Kaczyńskiego miałaby najlepszy wynik. Żeby uzyskać większość w Sejmie musiałaby jednak liczyć na zbiegi okoliczności podobne do tych z 2015 roku – tak ostatni wysyp sondaży w rozmowie z naTemat.pl komentował prof. Rafał Chwedoruk.
prof. Rafał Chwedoruk
politolog

Przypomnijmy, że wówczas wiele głosów zostało "zmarnowanych", gdyż Zjednoczona Lewica nie przekroczyła 8-proc. progu wyborczego dla koalicji. A debiutująca na scenie Nowoczesna odebrała znaczną cześć elektoratu Platformie Obywatelskiej, czyli osłabiony został najsilniejszy konkurent PiS. Sześć lat temu to wszystko mocno premiowało Zjednoczoną Prawicę, która z nieco ponad 37,5 proc. głosów mogła liczyć na samodzielną większość w Sejmie... Czytaj więcej

– Gdyby teraz wszystkie główne partie wzięły udział w podziale mandatów, trudno byłoby liczyć na powtórzenie takiego sukcesu. Dlatego też dla polityków PiS te najnowsze sondaże są słodko-gorzkie – skwitował politolog.

Dowiedz się więcej o sondażach politycznych:

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut