Kolejne problemy Bąkiewicza z opłaceniem kosztów marszu. Jego aukcja zniknęła z Allegro

Alan Wysocki
Robert Bąkiewicz wciąż ma problemy z opłaceniem kosztów organizacji Marszu Niepodległości. Stowarzyszenie musi zapłacić jeszcze 200 tys. zł. Tymczasem najpierw PayPal zablokował środki nacjonalistów, a teraz Allegro usunęło jedną z ich licytacji. Rzecznik firmy wyjaśnił, dlaczego tak się stało.
Allegro usunęło licytację Roberta Bąkiewicza. Fot. Artur Zawadzki / Reporter / East News
Stowarzyszenie Marsz Niepodległości napisało na Twitterze o swoich problemach z platformą aukcyjną. "Allegro usunęło licytacje obiadu z Robertem Bąkiewiczem ze swojego serwisu. Dochód miał iść na wsparcie Marszu Niepodległości. Przyczyna, jak zawsze w takich przypadkach, enigmatyczna" – czytamy.

Allegro usunęło aukcję Bąkiewicza

Allegro w komunikacie do organizatora licytacji wskazało, że doszło do naruszenia zasad serwisu. Do zdarzenia odniósł się także rzecznik prasowy firmy. "Już wiem z czego wynika zamieszanie. Tego typu aukcje należy wystawiać jako charytatywne" – podał Mariusz Gruszka. Sympatycy Marszu Niepodległości wciąż mogą licytować zwiedzanie Sejmu z Robertem Winnickim oraz obiad z Krzysztofem Bosakiem. Obecnie spotkanie z Winnickim wyceniono na 3 100 złotych. Cena wspólnego posiłku z Bosakiem wynosi 2 025 złotych. Na aukcje wystawiono także zdjęcia z autografem Zofii Klepackiej.
Przypomnijmy, że początkowo koszty organizacji Marszu Niepodległości oszacowano na 350 tys. zł. W ostatecznym rozrachunku kwota powiększyła się o 100 tys. zł.


Najwięcej środków, bo aż 190 tys. zł, przeznaczono na sam wynajem i montaż nagłośnienia i scen. Kolejne 100 tys. zł wydano na zabezpieczenie marszu. Trzecią najdroższą inwestycją była transmisja wydarzenia.

Po 15 tys. zł kosztowało zabezpieczenie medyczne oraz rekonstrukcje historyczne. 30 tys. zł opłat wymagały noclegi dla wolontariuszy. 10 tys. zł przekazano artystom, którzy wystąpili podczas zgromadzenia.

Jak informowaliśmy w środę, nacjonaliści zbierają środki także za pośrednictwem specjalnej zbiórki internetowej. Do czwartku udało im się zebrać 98 568 zł. Do końca roku chcą zebrać aż 340 tys. złotych.

Czytaj także: Radny PiS uciekał przed policją przez oborę. Miał "zaoszczędzić" około 600 zł

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut