Decyzja o dymisji Mejzy miała już zapaść. W Sejmie polityk uciekał przed dziennikarzami

Agata Sucharska
Według nieoficjalnych doniesień Polsat News, los Łukasza Mejzy jest już przesądzony. Obecny wiceminister sportu ma stracić swoje stanowisko w związku ze skandalem wokół jego firmy. Tymczasem dziennikarze TVN24 oraz "Gazety Wyborczej" postanowili zapytać o to samego polityka... a ten zdecydował się na ucieczkę.
Czy Łukasz Mejza zostanie zdymisjonowany? Zapytali go o to dziennikarze. Fot. Maciej Luczniewski/REPORTER


Łukasz Mejza zostanie zdymisjonowany

Przypomnijmy, że według doniesień Wirtualnej Polski wiceminister sportu i członek Partii Republikańskiej, Łukasz Mejza miał czerpać korzyści majątkowe na oferowaniu niesprawdzonej terapii na nieuleczalne choroby.

Mowa między innymi o autyzmie, Parkinsonie, Alzheimerze, nowotworach, czy też stwardnieniu rozsianym. Działalność miała prowadzić spółka Vinci NeoClinic. Za "leczenie" pobierano blisko 80 tysięcy dolarów. W oświadczeniu dla mediów Mejza zapewnił, że nie czerpał środków za oferowanie niesprawdzonych terapii.
Czytaj także: Były poseł klubu PiS nie zostawia na Mejzie suchej nitki. "Ta dymisja jest niezbędna"
Zapewniał także, że zrezygnował z pracy w spółce, gdy tylko otrzymał informację o prowadzonych przez nią działaniach. Parlamentarzysta zapowiedział także podjęcie kroków prawnych wobec autorów publikacji. Bardzo duże oburzenie, które wywołała ta sprawa, miała doprowadzić do tego, że decyzja o jego dymisji już zapadła.


Ucieczka Mejzy przed dziennikrzami

Dziennikarze TVN24 i "Gazety Wyborczej" postanowili sprawdzić, czy doniesienia o dymisji wiceministra są prawdziwe. Zdecydowali się zapytać o to u samego źródła natrafiając na posła Mejzę w budynku Sejmu. Polityk jednak natychmiast po ich zobaczeniu zdecydował się na ucieczkę.
Łukasz Mejza został powołany na sekretarza stanu w Ministerstwie Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu w październiku, podczas jesiennej rekonstrukcji rządu. To jednak niejedyne stanowisko tego polityka, bo Mejza otrzymał jednocześnie funkcję pełnomocnika Prezesa Rady Ministrów ds. nowych technologii w sporcie.

Do rządu dostał się z rekomendacji Partii Republikańskiej. Teraz media donoszą, że w koalicji rządzącej może dojść do rozłamu. Z ustaleń stacji wynika, że co najmniej dwóch posłów postawiło ultimatum – albo wiceminister zostanie zdymisjonowany, albo oni odejdą z PiS. Podobno teraz mają trwać negocjacje między posłami i kierownictwem.

Już teraz partia Jarosława Kaczyńskiego ma problem z tym, by przegłosowywać swoje projekty, bo potrzebuje do tego poparcia posłów Kukiz’15 oraz posłów niezrzeszonych: Zbigniewa Ajchlera i właśnie wiceministra Łukasza Mejzy.

Dowiedz się więcej o sprawie Łukasza Mejzy:

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut