"Pocałuj moją białą d*pę". Britney Spears odpowiada dziennikarce, która doprowadziła ją do płaczu

redakcja naTemat
Britney Spears nareszcie jest wolna i może mówić to, co chce. Po latach piosenkarka postanowiła odpowiedzieć jednej z dziennikarek, która w 2004 roku zapytała ją o zerwanie z Justinem Timberlake'em i doprowadziła do płaczu. Artystka nie szczędziła wulgarnych słów.
Britney Spears odpowiada dziennikarce, przez którą popłakała się w 2004 roku na wizji. Fot. face to face

Britney Spears jest wolna

Jak pisaliśmy wcześniej w naTemat, we wrześniu 2021 r. sąd w Los Angeles przychylił się do wniosku Britney Spears i zawiesił jej ojca w wykonywaniu obowiązków kuratora, które Jamie Spears pełnił przez 13 lat. W piątek, 12 października sędzia Brenda Penny podjęła ostateczną decyzję.

– Z dniem dzisiejszym kuratela osoby i majątku Britney Jean Spears zostaje zakończona – ogłosiła, a wśród fanów artystki zgromadzonych pod gmachem sądu wybuchła euforia.

Przypomnijmy, że Spears w gorzki sposób skomentowała zachowanie jej rodziny w czasie kurateli. "Moja rodzina mówiła mi ciągle: "Przepraszam, jesteś ubezwłasnowolniona". Prawdopodobnie myśleli, że są inni (niż ja), więc mogą mieć mnie gdzieś!" – napisała.


Ogromną zasługę w uwolnieniu piosenkarki mieli właśnie jej fani – zaniepokojeni sytuacją artystki rozpoczęli ruch #FreeBritney. Od 2008 roku – po kłopotach załamaniu nerwowym wokalistki – Jamie Spears decydował bowiem o wszystkim w życiu Britney. Bez jego zgody nie mogła wyjść do sklepu czy zajść w ciążę. Dodatkowo ojciec zarządzał całym jej majątkiem.

Britney odpowiada dziennikarce

Britney Spears i Justin Timberlake byli parą, o której huczał cały świat. Muzycy chodzili ze sobą przez trzy lata, aż do 2002 roku. W czasie ich związku dziennikarze mieli chorą obsesję na punkcie młodej piosenkarki, wypytując ją nawet o to, czy jest jeszcze dziewicą.

W dokumencie "Framing Britney Spears", który niedawno wyszedł, mogliśmy dowiedzieć się, że Timberlake udzielił wywiadu w radiu, gdzie zadano mu pytanie o to, czy „p*eprzył” Britney. – Dobra, zrobiłem to – odpowiedział śmiejąc się.

Skoro Spears odzyskała wolność, teraz ma prawo mówić i pisać wszystko, co tylko jej się podoba. Dawna idolka nastolatek nie omieszkała odnieść się do rozmowy z 2004 roku, w którym dziennikarka Diane Sawyer obwiniała ją o rozpad związku z Justinem i doprowadziła do płaczu. Dodatkowo reporterka przytoczyła podczas wywiadu słowa żony pewnego gubernatora, która powiedziała, że z chęcią "zastrzeliłaby" Spears. – Mój menedżer umieścił tę kobietę w moim domu i kazał mi z nią porozmawiać w telewizji krajowej, a ona zapytała, czy mam problem z zakupami!” – czytamy we wpisie Spears na Instagramie.

Piosenkarka wyznała, że po rozstaniu z Timberlake’em miała problem z mówieniem o tym. "Byłam w szoku. Potem mój ojciec i jakichś trzech facetów, gdy ledwo mogłam mówić, umieściło mnie w pokoju z Diane Sawyer i zmusili do wywiadu" – napisała, na koniec zwracając się do dziennikarki: "Możesz pocałować moją białą d*pę".
Czytaj także: Książę William miał cyber-romans z Britney Spears? Pisał też z inną znaną kobietą

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut