Kurdej-Szatan chce wesprzeć Straż Graniczną. Chodzi o pomoc psychologiczną

Weronika Tomaszewska-Michalak
Afera wokół emocjonalnego wpisu Barbary Kurdej-Szatan o tym, co działo się na granicy polsko-białoruskiej, nieco wygasła. Tymczasem aktorka zapowiedziała, że niebawem rusza z akcją, która ma wesprzeć między innymi strażników granicznych. Chodzi o pomoc psychologiczną.
Barbara Kurdej-Szatan chce pomóc Straży Granicznej. Fot. Mateusz Jagielski/East News

Kulisy zamieszania wokół Barbary Kurdej-Szatan po wpisie o SG


Jak pisaliśmy wcześniej w naTemat, 5 listopada Barbara Kurdej-Szatan za pośrednictwem swojego Instagrama dodała wpis po obejrzeniu filmiku, na którym widać, jak funkcjonariusze zachowują się w stosunku do uchodźców.
Czytaj także: "Uciekliśmy z lekcji i stało się". Kurdej-Szatan opowiedziała o swoim pierwszym seksie
"Maszyny bez serca, bez mózgu, bez niczego!", "Maszyny ślepo wykonujące rozkazy!!!", "mordercy!", "trzęsę się i ryczę", "rząd, który zezwala na śmierć kobiet, zamiast ich ratunek" – pisała aktorka, uzupełniając te stwierdzenia wieloma wulgaryzmami.


Słowa aktorki doprowadziły do tego, że po paru dniach od publikacji wpisu Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła dochodzenie w sprawie znieważenia funkcjonariuszy SG.

Artystka został wyrzucona z pracy w TVP. Prezes telewizji Jacek Kurski osobiście ogłosił, że Kurdej-Szatan nie będzie już występowała w serialu "M jak miłość". Co więcej, sieć Play, z którą celebrytka współpracuje od wielu lat, ustosunkowała się do sytuacji, wydając komunikat, w którym odcięła się od jej "osobistych poglądów".

W sieci wylała się na aktorkę fala krytyki. Internauci zaczęli jej też grozić. Byłej gwieździe TVP życzono nawet śmierci.– Dostawałam mnóstwo maili: "ukarać ją, mam nadzieję, że cię ukażą, mam nadzieje, że zapłacisz za to, popełnij samobójstwo" – zdradziła w rozmowie z Party.

Aktorka zapowiedziała pomoc dla Straży Granicznej


Barbara Kurdej-Szatan pojawiła się ostatnio w śniadaniówce TVN. Promowała tam swoja biografię "Jak to się stało?", której premiera zbiegła się z zamieszaniem wokół jej publikacji o sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. Prowadzący zapytali aktorkę, czy gdyby mogła cofnąć czas, zrobiłaby coś inaczej.

– Niczego staram się nie żałować w życiu. Nawet jeśli wydarzy się coś kontrowersyjnego czy szokującego, to po prostu staram się z tego brać lekcje i wynieść coś dobrego, przekuć w coś dobrego. Po tym wszystkim, co się wydarzyło, zamierzam zorganizować akcję "Serce dla ludzi granicy" – wyznała.

Kurdej-Szatan postanowiła wesprzeć ludzi, którzy tkwią w centrum kryzysu humanitarnego.– Mnóstwo osób jeździ tam z ubraniami, darami, ale tak naprawdę tam są trzy grupy ludzi, które potrzebują pomocy. To nie tylko uchodźcy, ale również strażnicy, a także mieszkańcy tych miejsc. Są pełni strachu, niepewności tego, co przyniesie jutro. Myślę, że nie mają pomocy psychologicznej, psychiatrycznej – powiedziała.

Gwiazda zapowiedziała, że przy współpracy fundacji i innych osób zorganizuje dla nich pomoc psychologiczną. Projekt "Serce dla ludzi granicy" ma wystartować w połowie stycznia 2022 roku.

Zobacz także:

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut