Dorota Stalińska wyśmiała na wizji Andrzeja Dudę. "Prezydent Dudek, tak?"

Weronika Tomaszewska
Dorota Stalińska wystąpiła w "Dzień dobry TVN", gdzie promowała nową część "Kogla-mogla". W pewnym momencie prowadzący poprosili aktorkę, aby zapowiedziała serwis informacyjny. Kobieta zadrwiła wówczas z prezydenta Andrzeja Dudy.
Dorota Stalińska wyśmiała Andrzeja Dudę w "Dzień dobry TVN". Fot. TRICOLORS/EAST NEWS

Stalińska w nowej części "Kogla-mogla"


"Kogel-mogel" to jedna z najpopularniejszych polskich komedii. Po latach format doczekał się kontynuacji. Trzecia część "Kogla-mogla" miała swoją premierę w 2019 roku. Z kolei w tym roku – od 7 stycznia – w kinach emitowany jest "Koniec świata, czyli kogel-mogel 4".

Wielu aktorów i aktorek z pierwszych dwóch części filmu, występuje także w najnowszej odsłonie. Są to między innymi: Ewa Kasprzyk, Zdzisław Wardej, Katarzyna Łaniewska czy Grażyna Błęcka-Kolska.


Pojawiły się też nowe twarze. W kultowej produkcji zadebiutowała Dorota Stalińska. Aktorka wcieliła się w Honoratę, mamę Marleny Wolańskiej, (w tej roli Katarzyna Skrzynecka), ukochanej Piotrka Wolańskiego (Maciej Zakościelny).

Bohaterka Stalińskiej wraca na ślub córki z USA do Polski. Charakterystyczne dla tej postaci jest to, że w trakcie rozmów z bliskimi często miesza język polski z angielskim.

Stalińska prześmiewczo o prezydencie


Aktorka zagościła w niedzielnym wydaniu "Dzień dobry TVN". Prowadzący Filip Chajzer zwrócił się z prośbą do gwiazdy, aby zapowiedziała serwis informacyjny, który tego dnia prowadziła Małgorzata Kukuła z TVN24.

Stalińska postanowiła dać próbkę swoich aktorskich umiejętności i wcielając się w swoją nową rolę powiedziała na wizji: "A wy tu w Polsce też macie news? News, że taka wiadomość? A wasz prezydent to jest ten Dudek? Prezydent Dudek, tak? On coś podpisał? Bo go zmusili? Nie, nie zmusili? Sam podpisał?".

Dziennikarka, która wchodziła na antenę z serwisem wiadomości, określiła zapowiedź jako "piękną i jedyną w swoim rodzaju".

Stalińska w żartobliwym tonie nawiązała do krążącej wśród opinii publicznej teorii, jakoby prezydent Andrzej Duda podpisywał ustawy i dokumenty na polecenie prezesa Prawa i Sprawiedliwości, Jarosława Kaczyńskiego.

Zobacz także:

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut