"Najmłodszy polski milioner" trafił do szpitala. "Nie będę kłamał – łzy same napływają"
Piotr Kaszubski za pośrednictwem mediów społecznościowych przekazał niepokojące informacje o stanie swojego zdrowia. "Najmłodszy polski milioner" trafił do szpitala, gdzie usłyszał diagnozę. "Nie będę kłamał – łzy same napływają" – czytamy w poście.
Piotr Kaszubki – "najmłodszy polski milioner"
Piotr Kaszubski to celebryta i przedsiębiorca, którego nazwano niegdyś "najmłodszym polskim milionerem" i "złotym dzieckiem biznesu". Urodził się w 1992 roku i w przeciwieństwie do swoich rówieśników, nie skupiał się tylko na nauce, ale i na rozwijaniu biznesu.
Czytaj także: "Od pucybuta do milionera". Piotr Kaszubski ma zaledwie 20 lat, ale już jest biznesmenem z sukcesami [wywiad]
Poprzez sprzedaż kosmetyków i środków do wybielania zębów w krótkim czasie dorobił się fortuny. Jednak jego szczęście nie trwało zbyt długo. W 2015 roku został oskarżony o handel niezarejestrowanymi lekami i oszukanie klientów na łączną kwotę ok. 28 mln zł. Kilka miesięcy po wybuchu afery nagrał przeprosinowy filmik, w którym powiedział:– Nie wiedziałem, że to będzie takie trudne. Przepraszam za niedociągnięcia prawne i biznesy, które były na granicy prawa. Przepraszam za interesy, które były nie do końca moralne. Przepraszam Polskę, przepraszam Polaków. Bardzo się pogubiłem. Nie jestem bandziorem – stwierdził.
Śledczy szukali Kaszubskiego przez ponad rok, a on w tym czasie grał im na nosie. Podróżował po całej Polsce, a w mediach społecznościowych publikował zdjęcia wykonane przed budynkami policji oraz wyśmiewał działania funkcjonariuszy.
Ostatecznie został zatrzymany w Wiedniu w 2016 roku i osadzony w areszcie, który opuścił po trzech latach. W 2020 roku w mediach pojawiła się informacja o kolejnych zarzutach pod adresem mężczyzny, tym razem ma chodzić o przestępstwo podatkowe.
Piotr Kaszubski w szpitalu. Usłyszał straszną diagnozę
Tymczasem na Instagramie "najmłodszy polski milioner" poinformował, że obecnie przebywa w szpitalu Bielańskim i poddawany jest różnym badaniom. Lekarze zdiagnozowali u niego "nagłą głuchotę idiopatyczną".
"Trzy miesiące temu u mamy odkryto nowotwór opon mózgowych, a dzisiaj ja dostałem diagnozę "nagła głuchota idiopatyczna". Prawdopodobnie to wynik przebytej infekcji wirusowej. Trafiłem do szpitala Bielańskiego, gdzie dostałem zastrzyki ze sterydów i skierowano mnie do komory hiperbarycznej" – napisał Kaszubski.