Putin ma być rozgniewany po ataku na Ukrainę. "Paranoja osiągnęła punkt absurdu"

Łukasz Grzegorczyk
08 marca 2022, 15:06 • 1 minuta czytania
Decyzja Władimira Putina o inwazji na Ukrainę miała zaszokować nawet część jego najbliższych współpracowników. Rosyjska dziennikarka rozmawiała z urzędnikami z Kremla, którzy anonimowo powiedzieli, co myślą o działaniach prezydenta. Niektórzy mówią wprost o "paranoi, która osiągnęła granice absurdu".
Ujawniono, jak na Kremlu zareagowano na decyzje Władimira Putina ws. Ukrainy. Fot. POOL AFP/Associated Press/East News

To prawdopodobnie pierwszy tak szczegółowy artykuł, w którym pokazano nastroje na Kremlu po inwazji Rosji na Ukrainę. Sprawą zajęła się Farida Rustamova, była dziennikarka BBC. Jej tekst przetłumaczył na język angielski dziennikarz Ilya Łozowski.

Oficjalnie ludzie z otoczenia Władimira Putina powtarzają propagandowy przekaz o konieczności wypowiedzenia wojny Ukrainie. Niektórzy urzędnicy Putina po cichu są jednak w kontrze do decyzji przywódcy. Jak wskazuje Rustamova, wielu z nich jest zniechęconych, przestraszonych i snuje apokaliptyczne prognozy.

Zachowanie Putina po inwazji na Ukrainę

– Nikt się nie cieszy. Wielu rozumie, że to pomyłka, ale wykonując swój obowiązek, wymyślają wyjaśnienia, aby jakoś się z tym pogodzić – mówi źródło bliskie Kremlowi. Z artykułu wynika, że wszyscy współpracownicy Putina nie dopuszczali scenariusza z wybuchem wojny. Byli pewni, że prezydent eskaluje napięcie, żeby mieć więcej atutów w negocjacjach z Zachodem w kwestiach bezpieczeństwa.

Decyzją graniczną miało być uznanie niepodległości "republik ludowych" donieckiej i ługańskiej. "Chociaż niektórzy znajomi w administracji prezydenckiej byli pewni, że podjął już decyzję. Ale wszystko dzieje się w głowie jednej osoby" – czytamy.

Czytaj także: Severski: Jutro może się okazać, że Putina już nie ma. Na jego miejscu byłbym w bardzo złym stanie

Inna osoba, którą Rustamova określiła jako "dobrą znajomą Putina", powiedziała, że ​​nastrój rosyjskiego prezydenta pogorszył się. – Jest obrażony i czuje się znieważony. To paranoja, która osiągnęła punkt absurdu – ocenia.

Dziennikarka zauważyła, że Putin ogłaszanie swoich decyzji ograniczył tylko do najbliższego grona doradców. O jego planach mieli wiedzieć: minister obrony Siergiej Szojgu, szef sztabu generalnego Walerij Gierasimow oraz przywódcy kontrwywiadu. – Wszyscy mieli jakieś rozproszone informacje, które nie dawały odpowiedzi na główne pytanie: zaczniemy bombardować, czy nie? – ujawnia kolejne źródło.

Gdzie jest i jak się czuje Putin?

Z niedawnych analiz amerykańskich i europejskich agencji wywiadowczych wynikało, że prezydent Rosji znajduje się obecnie w niestabilnym stanie. Niepokój Putina ma być związany z niedoszacowaniem zachodniej odpowiedzi na atak na Ukrainę.

– Putin kiepsko się trzyma. Krzyczy na swoich podwładnych. Jego wojna ma opóźnienie. To dla niego niebezpieczny czas – przekazał "Washington Post" jeden z informatorów.

Czytaj także: https://natemat.pl/399871,putin-kiepsko-sie-trzyma-nowe-doniesienia-zachodnich-wywiadow