Rosjanie wysłani do pilnowania skażonego lasu pod Czarnobylem. "Nienawidzę mojego kraju"
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google.
- Rosjanie przejęli elektrownię atomową w Czarnobylu na początku inwazji na Ukrainę.
- Jak się okazuje każą swoim żołnierzom stacjonować w Czerwonym Lesie, który jest miejscem bardzo skażonym.
- Z kolei na terenie samej elektrowni ponad 100 pracowników i około 200 ukraińskich ochroniarzy jest przez nich przetrzymywanych.
- Część z nich udało się wymienić w ostatnich dniach. Zgłosiło się bowiem 46 ochotników gotowych zastąpić część personelu, który tam przebywa.
Informują o tym władze Ukrainy. Szef rady nadzorczej w Państwowej agencji Ukrainy do zarządzania strefą wykluczenia Ołeksandr Syrota przekazał, że rosyjscy żołnierze otrzymali rozkazy okopania się w Czerwonym Lesie. To jedno z najbardziej napromieniowanych miejsc w strefie. "Z całego serca życzę im: kopać głębiej, siedzieć dłużej!" – czytamy we wpisie Syroty.
Dodatkowo Ukraińska Służba Bezpieczeństwa przechwyciła rozmowę żołnierzy, którzy byli w tym lesie.
Czerwony Las jest bardzo niebezpieczny
- Wyobraź sobie, staliśmy pod tym Czarnobylem przez dwa tygodnie i nas wszystkich rzucono do walki. K...y j....e, nienawidzę mojego kraju, do cholery – skarży się jeden z żołnierzy na nagraniu.
Czerwony Las jest jednym z najbardziej niebezpiecznych i radioaktywnych miejsc w strefie Czarnobyla. Wiele hektarów było narażonych na silne promieniujące zanieczyszczenie przez kilka dni w 1986 roku.
Warto przeczytać: Szef MON Rosji miał zawał serca? Władze Ukrainy: doznał ataku po oskarżeniach Putina
Przypomnijmy, że ponad 100 pracowników ukraińskiej elektrowni atomowej w Czarnobylu dostało się do niewoli po tym, jak siły rosyjskie zajęły ją na początku inwazji.
Razem z nimi przetrzymywanych jest około 200 ukraińskich ochroniarzy, którzy byli odpowiedzialni za bezpieczeństwo w czasie ataku. W ostatnim czasie udało się przeprowadzić wymianę części pracowników.
Udało się wymienić część załogi w przejętej elektrowni
Jak informowały media, wywieziono w sumie 64 osoby, w tym 50 członków personelu i dziewięcioro funkcjonariuszy ukraińskiej Gwardii Narodowej. Na ich miejsce zgłosiło się 46 ochotników spośród pracowników elektrowni.
Czytaj też: Kuriozalne groźby rosyjskiego samorządowca. Chce "denazyfikować" kolejne kraje, w tym Polskę
Katastrofa w Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej wydarzyła się 26 kwietnia 1986 roku. Doszło w niej do eksplozji reaktora nr 4 w wyniku przegrzania się rdzenia. Po wybuchu nastąpiło rozprzestrzenienie się substancji promieniotwórczych, czego skutek odczuła cała Europa.
Obecnie na terenie elektrowni pracuje około 2400 osób: naukowcy, technicy, kucharze, lekarze i inny personel pomocniczy oraz służby.
Czytaj także: https://natemat.pl/403497,rosyjscy-zolnierze-przejechali-swojego-dowodce-czolgiem