Janowski bojkotuje imprezę TVP. "Telewizja, którą firmowałem swoją twarzą, przestała być publiczną"

Weronika Tomaszewska
Robert Janowski dołączył do grona gwiazd bojkotujących tegoroczną galę Wiktorów, która jest organizowana pod szyldem TVP. Zapowiedział, że nie pojawi się na gali i nie zagłosuje na tegorocznych laureatów. Powody tej decyzji przedstawił w poście na Facebooku.
Robert Janowski bojkotuje tegoroczną galę Wiktorów. Fot. Tadeusz Wypych/REPORTER
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google



Janowski nie pojawi się na gali wręczenia Wiktorów 2022

Robert Janowski w swojej karierze zdobył już pięć Wiktorów. Dziś jako członek kapituły, którym automatycznie staje się każdy laureat statuetki, poinformował, że nie przyzna swoich głosów żadnemu z nominowanych.


Ma to związek z Telewizją Polską i tym, czym stacja stała się za czasów obecnej władzy, ale także z samym organizatorem imprezy, którym jest Media Corporation.

"Nie mogę milczeć i nie chcę. To dotyczy także mnie. (...) Poproszono mnie ,'dziś', jak co roku, o głos w tej sprawie, o moje ,'typy' w każdej kategorii. Odmówiłem. Organizatorem gali jest MEDIA CORPORATION, ta sama firma, z którą pracowałem wiele lat przy programie 'Jaka to melodia?', a którą Telewizja Polska odsunęła od teleturnieju kilka lat temu. Lojalnie odszedłem razem z nimi" – przypomina Janowski we wpisie na Facebooku. "Od dawna, w moim przekonaniu, telewizja, którą 'firmowałem' swoją twarzą, przestała być PUBLICZNĄ, a polityka partii rządzącej wkradła się ,'nawet' do rozrywki" – zaznaczył były prowadzący programu "Jaka to melodia?".

"Decyzja więc o odejściu była tylko moim, bardzo przemyślanym krokiem. Nikt mnie do niej nie zmuszał, ani nie przekonywał. Teraz dowiaduję się, że ta sama firma, tak potraktowana przez władze telewizji, organizuje Wiktory przy udziale tejże" – podaje prezenter.

"Nie oceniam, nie mnie to robić. Każdy powinien mieć prawo do własnych postanowień. Mam i ja. Bojkotuję więc tegoroczną ceremonię i nie oddam swoich punktów w głosowaniu. Nie pojawię się także na rozdaniu nagród" – podkreślił zwycięzca 15. edycji programu "Twoja twarz brzmi znajomo". Jednocześnie na zakończenie Janowski pogratulował wszystkim nominowanym do tegorocznych Wiktorów.

Bojkot Wiktorów 2022

Przypomnijmy, że Wiktory to polskie nagrody, których pomysłodawcą jest producent telewizyjny i dziennikarz Józef Węgrzyn. Po raz pierwszy statuetki były rozdane w 1985 roku, a po raz ostatni w 2014 roku. W 2015 roku nie zorganizowało plebiscytu oraz gali, co TVP tłumaczyła "dużymi zawirowaniami w telewizji publicznej".

W tym roku, w ostatni dzień marca nagrody mają zostać wręczone w TVP po siedmiu latach przerwy. Gala Wiktory odbędzie się 31 marca i będzie transmitowana w TVP1.

Jeszcze kilka tygodni temu publiczny nadawca chwalił się tym, że gwiazdą wieczoru będzie sam Sting. Potem jednak zaczął się bojkot imprezy. O mocny komentarz pokusił się pisarz, Mariusz Szczygieł. Apelował do Stinga, aby wziął pod uwagę to, jakie wartości promuje rządowa telewizja.

"To właśnie ta telewizja popiera odebranie praw polskim kobietom i osobom LGBT. Wielu prawników śledzi ten język nienawiści, ponieważ po upadku aktualnej władzy, ludzie tworzący tę telewizję, zostaną pozwani przed sądy. Rząd Prawa i Sprawiedliwości zawłaszczył publiczną telewizję i sprowadził jej programy informacyjne do roli urzędowej tablicy ogłoszeń" – tłumaczył.

Głos w tej sprawie zabrał też Maciej Stuhr. Aktor przy okazji wyznał, że mimo nominacji w kategorii "Aktor roku", nie dostał zaproszenia na galę. Do bojkotu włączyła się także Monika Olejnik. Zdecydowała się nawet oddać swoją statuetkę, aby powstrzymać piosenkarza przed występem. I tak ostatecznie Sting odwołał swój koncert na imprezie TVP.

Swoją nieobecność na imprezie organizowanej pod okiem Jacka Kurskiego zapowiedzieli również Magda Mołek oraz Tomasz Raczek.
Czytaj także: Sting jednak nie zaśpiewa na gali Wiktorów. Wydano oficjalne oświadczenie