Pentagon podał nową prognozę końca wojny. Wskazał, jakie szanse ma Ukraina na wygraną
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
- Z analiz Pentagonu wynika, że ukraińskie wojsko "zdecydowanie" może odnieść zwycięstwo w wojnie z Rosją
- Zdaniem Amerykanów jest to możliwe mimo tego, że pojawiło się już sporo głosów na temat ryzyka przeciągania się wojny
Podczas ostatniego briefingu prasowego John Kirby podkreślał, że Władimir Putin osiągnął w Ukrainie "dokładnie zero swoich celów". – Nie zdobył Kijowa. Nie obalił rządu. Nie zniósł Ukrainy jako państwa narodowego – wyliczał rzecznik Pentagonu.
Jak ocenił, oczywistym jest, że Ukraińcy mogą wygrać z Rosją. – Dowodem na to jest przebiegu konfliktu, który obserwujemy każdego dnia. Zdecydowanie Ukraińcy mogą wygrać – powiedział.
Rzecznik Pentagonu odniósł się również do ostatniej wypowiedzi przewodniczącego Kolegium Połączonych Szefów Sztabów Sił Zbrojnych USA generała Marka Milley'a, który stwierdził, że wojna w Ukrainie może toczyć się nawet kilka lat.
Czytaj także: Złowroga prognoza amerykańskiego generała. Ocenił, ile może potrwać wojna w Ukrainie
Zdaniem czołowego amerykańskiego wojskowego potencjał militarny Rosji wciąż, wbrew oczekiwaniom wielu, jest bardzo wysoki. Podobną opinię wyraził też sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg.
– Wkraczamy w krytyczną fazę wojny na Ukrainie, Rosja wysyła wszystkie siły na wschód tego kraju. Musimy przygotować się na długotrwały konflikt – przekazał mediom podczas konferencji w Brukseli. John Kirby podkreślił, że Pentagon nie jest tak pesymistycznie nastawiony co do długości trwania konfliktu.
Rzecznik Pentagonu o rzezi w Buczy: Te zbrodnie popełniono "rosyjskimi rękami"
Rzecznik Pentagonu mówił również w środę o doniesieniach z Buczy pod Kijowem, gdzie na ulicach i w masowym grobie odkryto zwłoki kilkuset cywilów. Zostali oni zamordowani w czasie, gdy Rosjanie okupowali miasto.
– Sądzę, że to dość oczywiste, nie tylko dla nas, ale i dla całego świata, że rosyjskie siły są odpowiedzialne za zbrodnie w Buczy - mówił rzecznik Pentagonu. Jak wskazał, nie jest jeszcze jasne, jakie konkretnie oddziały ich dokonały, czy byli to na przykład "Czeczeni czy najemnicy", ale nie da się zaprzeczyć, że zbrodnie popełniono "rosyjskimi rękami".