"Jak najgorzej oceniam twórczość tego reżysera". Dufek dosadnie o pomyśle Vegi na film o Durczoku
Marianna Dufek, która przez ponad 20 lat była żoną Kamila Durczoka, w najnowszym wywiadzie powiedziała, co myśli o tym, że Patryk Vega chciałby nakręcić film o jej mężu. Dziennikarka nie szczędziła gorzkich słów w kierunku reżysera.
- Kilka dni temu media obiegły doniesienia o planach na kolejny film Patryka Vegi. Reżyser ma być zafascynowany historią Kamila Durczoka.
- Tymczasem była żona szefa "Faktów" skomentowała ten pomysł kontrowersyjnego twórcy. Okazuje się, że dziennikarka TVP Katowice nie ma raczej dobrego zdania o jego dotychczasowych dziełach.
Patryk Vega nakręci film o Kamilu Durczoku? Jest komentarz Marianny Dufek
Jak podaje Pudelek, Patryk Vega, mimo wcześniejszych zapewnień o zakończeniu produkcji polskich filmów, "zakasuje rękawy", aby zrealizować jeszcze jedno dzieło.Informator serwisu przekazał, że do napisania kolejnego scenariusza zainspirowała go historia Kamila Durczoka, który zmarł w listopadzie 2021 roku.
"Patryk jest zafascynowany tym tematem w sensie psychologicznym i socjologicznym. Tym, jak bardzo można w życiu upaść, mając w życiu wszystko. Historia człowieka, który miał duży pierwiastek autodestrukcji w sobie. Zdaniem Patryka Kamil Durczok to postać rodem z Dostojewskiego. A to wszystko historia jego kariery, wzlotów i upadku na tle blichtru show biznesu: wielkie pieniądze, ludzie z pierwszych stron gazet, politycy, narkotyki, kobiety, molestowanie, alkohol i płatna miłość" – powiedziała "Pudelkowi" osoba z kręgu znajomych Vegi.
Marianna Dufek, była żona dziennikarza, w rozmowie z "Faktem" ostro podsumowała te plany reżysera. – Myślę, że Kamil nie zasłużył sobie na to, żeby Vega robił o nim film. Doprecyzowując - jak najgorzej oceniam twórczość tego reżysera. I nie mamy o czym ze sobą rozmawiać – oceniła.
Historia Kamila Durczoka i Marianny Dufek
Przypomnijmy, że Kamil Durczok był w związku małżeńskim z Marianną Dufek od 1995 roku. Para doczekała się syna Kamila. Później jednak ich drogi się rozeszły.On mieszkał i pracował w Warszawie, ona wraz z dzieckiem w Katowicach. Kiedy wybuchł skandal związany z oskarżeniami Durczoka o mobbing i molestowanie seksualne, jego żona murem stanęła za nim.
Po tym ponownie zamieszkali razem, jednak nie na długo. Sytuacja znów się pogorszyła i prezenter wyprowadził się. Wtedy ostatecznie zdecydowali się na rozstanie. Do ich rozwodu doszło 28 marca 2017 roku.
Ostatnio na łamach wiosennego wydania "Fashion Magazine" była żona Kamila Durczoka opowiedziała o blaskach i cieniach życia u boku znanego dziennikarza. Stwierdziła, że górę nad losami ex męża wziął "gen autodestrukcji".
Z tym nie zgodził się z kolei brat zmarłego Durczoka. "Wszyscy chórem mówili, że jeżeli Kamil nie podejmie leczenia zamkniętego, kompleksowego, to nic z tego nie będzie. Kamil twierdził, że nie tędy droga. Długo nie dopuszczał do siebie myśli, że miałby pojechać do ośrodka" – wspominał dla "Faktu" Dominik Durczok.
"Ale przyszedł taki moment, że się jednak na to zdecydował. To było w połowie ubiegłego roku. Poszedł do zamkniętego ośrodka na miesiąc. Podjął tę próbę, chciał walczyć, chciał stanąć na nogi" – podkreślił.