Joanna Barnes nie żyje. Możecie ją znać z filmu z Kirkiem Douglasem
- Nie żyje Joanna Barnes, aktorka znana głównie z roli w "Spartakusie".
- Barnes popularność zdobyła dzięki występowi w filmie "Ciotka Mame", za który była nominowana do Złotego Globa.
- Śmierć aktorki potwierdziła jej przyjaciółka i aktorka Sally Jackson.
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
Joanna Barnes nie żyje
Jak podaje serwis New York Post i inne amerykańskie media, Joanna Barnes nie żyje. Aktorka zgodnie z doniesieniami prasy zmarła z powodu ciężkiej choroby w swoim domu w Sea Ranch w Kalifornii w wieku 89 lat. Jej śmierć w rozmowie z portalem Deadline potwierdziła jej przyjaciółka i aktorka Sally Jackson.
Kim była Joanna Barnes?
Joanna Barnes urodziła się się 15 listopada 1934 roku w Bostonie w stanie Massachusetts. Po ukończeniu szkoły przeniosła się do Los Angeles, gdzie podpisała kontrakt z Columbia Pictures.
Aktorka wyszła za mąż trzy razy. W latach 50. związana była z Richardem Edwardem Herndonem, w 1961-1967 jej mężem był Lawrence Dobkin ("Dziesięcioro przykazań"), a od 1980 do 2012 roku była żoną Jacka Lionela Warnera.
Barnes popularność zdobyła dzięki filmowi "Ciotka Mame" z 1959 roku, który był adaptacją broadwayowskiego przedstawienia, opowiadającego o osieroconym Patricku Dennisie, wprowadzającym się do tytułowej krewnej.
Komediodramat został doceniony dwoma Złotymi Globami, a sama Barnes otrzymała nominację do statuetki dla Najbardziej obiecującej nowej aktorki. W tym samym roku Barnes zagrała w filmie przygodowym "Tarzan", wcielając się w partnerkę tytułowego bohatera, Jane Parker.
Aktorka najbardziej znana jest jednak ze swojej roli w "Spartakusie" Stanleya Kubricka, gdzie wcieliła się w Claudię Marius. Gwiazdą filmu Kubricka był rzecz jasna Kirk Douglas, czyli ojciec Michaela Douglasa, wokół którego w ostatnim czasie pojawiło się sporo kontrowersji, kiedy siostra Natalie Wood wyznała po latach, że gwiazdor zgwałcił zmarłą w latach 80. aktorkę.
Barnes nigdy nie zrobiła spektakularnej kariery, ale co jakiś czas pojawiała się w filmach do końca lat 90. Ostatnim z nich była familijna komedia Disneya "Nie wierzcie bliźniaczkom", w którym w bliźniaczki wcielała się obiecująca wówczas młoda aktorka Lindsay Lohan.
Może Cię zainteresować również:
- Wzruszający post na Instagramie. Dziewczynka z "Listy Schindlera" prosi o pomoc dla Ukrainy
- Adam Sandler znów zabłyśnie? Wystąpi w nowym filmie twórców "Nieoszlifowanych diamentów"
- "X" to horror rodem z porno lat 70. Zamiast strachu serwuje śmiech i sztukę [RECENZJA]
- Nicolas Cage jako... on sam. Nie udźwignął jednak "Nieznośnego ciężaru wielkiego talentu"
- Czy możesz ufać własnej rodzinie? "Zachowaj spokój" Netfliksa bezlitośnie trzyma w napięciu