Odlot senator PiS. Twierdzi, że gdyby wtedy rządzili, pewnie nie byłoby wojny w Ukrainie

Rafał Badowski
02 czerwca 2022, 10:27 • 1 minuta czytania
Niektórym bieżąca polityka i partyjne pałkarstwo na tyle wchodzi w krew, że stosują dość karkołomne chwyty retoryczne, mające się nijak do rzeczywistości. Tak było w przypadku senator PiS, Marii Koc. Bo czy wywołanie wojny w Ukrainie może zależeć od tego, kto aktualnie rządzi w Polsce?
Zdaniem senator PiS Marii Koc gdyby PiS rządził w 2014 roku, prawdopodobnie nie byłoby wojny w Ukrainie. Fot. Tomasz Jastrzębowski / Reporter

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google


Maria Zofia Koc jest senatorem Prawa i Sprawiedliwości od kilku kadencji. W poprzedniej, IX kadencji była nawet wicemarszałkiem z ramienia swojej partii. Parlamentarzystka była w czwartek rano (2 czerwca) gościem Telewizji Republika w programie "Polska na dzień dobry". Stacja zamieściła nawet tweeta z "mocnym" cytatem z wypowiedzi senator.

"Gdyby PiS rządził w 2014 roku, to prawdopodobnie nie byłoby wojny. Polska była zapatrzona w Merkel, uważali, że nie powinniśmy pomagać Ukrainie. Teraz, w Polsce rządzą patrioci, którzy chcą wolną Ukrainę" - powiedziała Maria Koc na antenie TV Republika. I w zasadzie tego wywodu nawet nie trzeba komentować.

Kim jest senator PiS Maria Koc?

W 2006 roku uzyskała mandat radnej miasta Węgrowa w wyborach. W latach 2007-2008 była wiceburmistrzem Węgrowa.

Wcześniej działała w ośrodkach kultury w Węgrowie i Sokołowie Podlaskim. W placówce w tym drugim mieście pełniła nawet funkcję dyrektorki. Zasiadała też w sejmiku mazowieckim jako przedstawicielka PiS. W 2011 roku bezskutecznie ubiegała się o mandat posła.

Natomiast mandat senatora uzyskała w 2014 roku z ramienia PiS, ale dopiero w wyborach uzupełniających w okręgu nr 47. W 2015 roku uzyskała senacką reelekcję. W listopadzie 2015 roku Marię Koc wybrano na wicemarszałka Senatu. Nie udało jej się dostać do Parlamentu Europejskiego w wyborach w 2019 roku.

Czy Maria Koc odpowiada za "legislacyjny szwindel"?

Jak informowaliśmy w naTemat w 2017 roku, Maria Koc miała wówczas za "legislacyjnym szwindlem" w Senacie. Opozycja twierdziła, że pisowska senator dopuściła się przestępstwa w postaci niedopełnienia obowiązków i poświadczenia nieprawdy w związku z arbitralnym ustaleniem kworum podczas głosowania w Senacie ustawy likwidującej próg składek ZUS.

Czy Senat może przyjąć ustawę podczas głosowania w którym brało udział 48 ze 100 senatorów? Wicemarszałek Senatu Maria Koc uznała, że tak. Opozycja twierdziła, że głosowanie było nieważne. Partia Nowoczesna złożyła nawet wówczas do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez wicemarszałek Koc. A chodzi o zmiany, które miały dotyczyć ponad trzystu tysięcy osób, a konkretnie - ich portfeli. Pisaliśmy o tym tutaj.

Czytaj także: