Dramat w Nacpolsku. Kobiety zaatakowane przez nożowników to Ukrainki

Natalia Kamińska
04 czerwca 2022, 16:02 • 1 minuta czytania
W piątek w miejscowości Nacpolsk niedaleko Płońska zaatakowane zostały dwie kobiety. Napastnicy mieli nóż. Jedna z ofiar nie przeżyła, druga została przetransportowana do szpitala. Okazuje się, że zaatakowane kobiety to Ukrainki.
To Ukrainki zostały zaatakowane w miejscowości Nacpolsk pod Płońskiem. Fot. Artur Zawadzki/REPORTER

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google


Jak informuje Komenda Powiatowa Policji w Płońsku, kobieta, która przeżyła nadal przebywa w szpitalu. W piątek przeszła operację. "Ustaliliśmy jej tożsamość. To 21-letnia obywatelka Ukrainy – powiedziała mediom rzeczniczka komendy kom. Kinga Drężek-Zmysłowska.

Przypomnijmy, że rzeczniczka informowała wczoraj, że ok. godz. 13:15 dyżurny otrzymał zgłoszenie z Centrum Powiadamiania Ratunkowego. W miejscowości Nacpolsk "dwie kobiety zostały zaatakowane nożem".

Jedna z zaatakowanych Ukrainek zmarła

Rzeczniczka policji podkreśliła wówczas, że "jedna z pokrzywdzonych zabrana została pogotowiem lotniczym do szpitala, druga pomimo akcji reanimacyjnej zmarła". Zmarła także była Ukrainką.

W mieszkaniu, w którym znajdowały się kobiety, przebywała również dwójka małych dzieci w wieku 5 miesięcy oraz 2,5 roku. Zostały przewiezione do szpitala w celu wykonania badań. Nadal przebywają w placówce.

Przeczytaj także: 18-letni Polak zadźgany nożem w Wielkiej Brytanii. Był znany z tanecznego talent show

Policja ustaliła, że zaatakowane kobiety od trzech miesięcy wynajmowały mieszkanie w miejscowości Nacpolsk w gminie Naruszewo. Nie utrzymywały jednak bliższych relacji z sąsiadami.

Policja zatrzymała dwóch podejrzanych

Policji udało się od wczoraj zatrzymać także dwóch mężczyzn podejrzanych o ten atak. Jednym z nich jest 27-letni obywatel Ukrainy. Drugi to również obcokrajowiec. Policja nie podała na razie jego narodowości.

Może Cię zainteresować: Atak nożownika w Poznaniu. Ujawniono nagranie, na którym widać zachowanie przechodniów

"W czasie zatrzymania miał 2,5 promila alkoholu w organizmie. Nie miał przy sobie dokumentów. Odmówił podania danych. Mamy natomiast pewność, że jest to obcokrajowiec" – przekazała mediom policjantka. Jak dodała, sprawą zajmuje się prokuratura, a motywy sprawców na razie nie są znane.

Czytaj także: https://natemat.pl/412852,atak-nozownika-na-nowym-swiecie-sprawca-nie-byl-ukraincem