"Durnie i palanty". Miedwiediew zagotował się i wylał wiadro pomyj na Zachód
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google.
- Od wybuchu wojny w Ukrainie Dmitrij Miedwiediew jest jednym z najbardziej agresywnych polityków na Kremlu
- Po ponad stu dniach od rozpoczęcia inwazji były prezydent Rosji wyjaśnił, co jest powodem częstych, szokujących wypowiedzi o Polsce, Ukrainie i Zachodzie
- "Nienawidzę ich" – wyjaśnił we wpisie na Telegramie. Jak dodał, politycy Zachodu to "durnie i palanty", którzy muszą "zniknąć"
"Durnie i palanty". Dmitrij Miedwiediew zagotował się na myśl o Zachodzie
"Często jestem pytany, dlaczego moje posty w Telegramie są tak surowe" – zaczął Dmitrij Miedwiediew. Były prezydent Rosji i współpracownik Władimira Putina wyjaśnił, czemu w tak ostrych słowach wypowiada się o Zachodzie.
Czytaj także: Putin ma propozycję dla Ukraińców. "Możecie robić to przez Polskę, a najlepiej przez Białoruś"
"To dranie, palanty, maniacy. Chcą śmierci dla nas, dla Rosji" – wymieniał. Następnie zapewnił, że będzie walczył o Kreml dopóki żyje. "I, póki żyję, zrobię wszystko, aby zniknęli" – zakończył.
Jeszcze wcześniej Miedwiediew odgrażał się Joe Bidenowi. Przypomnijmy, że Władimir Putin zagroził kolejnymi atakami na Ukrainę, jeśli USA wyślą do Kijowa wyrzutnie dalekiego zasięgu. Były prezydent Rosji zaś napisał o "sednie zbrodnicznych decyzji".
Czytaj także: Putin ukrywa śmierć generała, który siał postrach. Kluczowy wojskowy zabity przez Ukraińców
W kwietniu zaś straszył, że kraje Europy nie wytrzymają nawet tygodnia bez rosyjskiego gazu. Tymczasem, Polska, Litwa i Bułgaria wciąż radzą sobie pomimo zakręconego kurka. Co więcej, dzięki szóstemu pakietowi sankcji zrezygnowano z 2/3 importowanej z Moskwy ropy.
"Widmo komunizmu w końcu ponownie wkroczyło do Europy" – napisał, komentując kryzys gazowy w Europie. "Grubi Europejczycy, którzy zaopatrują się w gaz z różnych źródeł, będą zmuszeni dzielić się z biednymi" – dodał.
Przypomnijmy, że Miedwiediew jest jednym z najbardziej zagorzałych zwolenników terminu "specjalna operacja zbrojna na Ukrainie". Niejednokrotnie kłamał, że zamiast z brutalną, nielegalną inwazją, mamy do czynienia jedynie ze "zwalczaniem militaryzmu i zaciekłej wrogości".
Czytaj także: Były prezydent Rosji nietypowo nazwał Mateusza Morawieckiego. Zrobił to po polsku
Były prezydent Rosji regularnie kłamie, mówiąc, że przejęcie kontroli nad Krymem i Donbasem ma na celu ochronę tamtejszej ludności przed... "represjami i zbrodniami" rządu Wołodymyra Zełenskiego.
Czytaj także: https://natemat.pl/399927,miedwiediew-straszy-na-tt-jaka-role-odgrywa-po-inwazji-rosji-na-ukraine