Rzecznik Kremla grozi Litwie. "Przygotujmy się na najgorsze"

Natalia Kamińska
24 czerwca 2022, 14:32 • 1 minuta czytania
Litwa zastosowała się do sankcji Unii Europejskiej i zakazała transportowania koleją określonych towarów do obwodu kaliningradzkiego. To rozwścieczyło Kreml do tego stopnia, że Dimitrij Pieskow przeszedł do pogróżek wobec Litwy.
Moskwa nie zdecydowała zrobi ws. Kaliningradu. Fot. ALEXEI NIKOLSKY/AFP/East News

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google Przypomnijmy, że mieszkańcy Kaliningradu zostali odcięci od dostaw materiałów budowlanych, cementu oraz wyrobów metalowych.


Litwa zakazała transportu towarów do Kaliningradu

Jedna z mieszkanek przyznała w rozmowie z naTemat, że sytuacja jest stresująca dla mieszkańców, ponieważ obawiają się "deficytu" towarów. – Ruszyli tłumnie do sklepów typu Leroy Merlin. Niektórych towarów już nie ma, po inne są duże kolejki – powiedziała.

Zobacz też: Zacharowa straszy Litwę. "Muszą zrozumieć konsekwencje, a te niestety przyjdą"

Podkreśliła jednak, że panika nie jest ogromna, bo nie pojawiają się obawy o towary podstawowe, takie jak żywność.

– Panikują głównie osoby, które np. robią remont. To nie jest taka skala problemu, jak dwa lata temu, kiedy wybuchła pandemia i ludzie wykupywali makarony, czy ryże – przyznała.

Gubernator obwodu Anton Alichanow zaapelował do mieszkańców, aby nie ulegać panice oraz zapewnił, że problem można rozwiązać, uzupełniając zapasy. – Władze planują dostarczyć m.in. więcej promów dostawczych – wytłumaczyła.

Wspomniana decyzja Litwy o zakazie transportu niektórych towarów do obwodu kaliningradzkiego bardzo nie spodobała się na Kremlu. Władze w Moskwie nie ogłosiły jeszcze, co dokładnie zrobią, ale ton kremlowskich oficjeli jest mało przyjazny.

Może Cię zainteresować: Rosjanie mieli symulować atak rakietowy na Estonię. "Nigdy nie było tak poważnie"

— Nie spieszymy się z decyzją, potrzeba trochę na jej podjęcie — przekazał w rozmowie z agencją TASS rzecznik prasowy Kremla Dmitrij Pieskow. Jak dodał, "Moskwa jest zdeterminowana" do działań.

Kreml o Litwie: Są naszymi przeciwnikami

W jego ocenie Litwa wciąż może cofnąć swoją decyzję. Póki co między Rosją a Litwą są prowadzone rozmowy w tej sprawie. — Niestety, nie są już partnerami, ale naszymi przeciwnikami — zawyrokował Pieskow.

— Nie wykluczamy niczego. Miejmy nadzieję na najlepsze, ale przygotujmy się na najgorsze — oświadczył.

Przypomnijmy, że w tym tygodniu sekretarz Rady Bezpieczeństwa Rosji Nikołaj Patruszew odwiedził Kaliningrad.

Oznajmił tam, że kroki podjęte przez Litwę są dowodem, iż Rosja nie może ufać Zachodowi, który złamał umowy ws. Kaliningradu. Patruszew stwierdził, że "konsekwencje będą miały poważny, negatywny wpływ na ludność Litwy".

Czytaj także: https://natemat.pl/405664,rzecznik-wladimira-putina-dmitrij-pieskow-przyznaje-straty-sa-znaczace