"To było mega kur****e zagranie". Wiśniewski ostro o współpracy z Prokopem
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
Jubileusz Ich Troje
Michał Wiśniewski razem z zespołem Ich Troje jest obecnie w jubileuszowej trasie koncertowej. Choć pandemia nieco pokrzyżowała plany na świętowanie 25-lecia istnienia formacji, to fani w końcu doczekali się spotkania ze swoimi idolami.
Ponadto przy tej okazji do sprzedaży trafiła publikacja "Ich Troje. Biografia", w której nie brakuje ciekawych historii. Michał Wiśniewski, Jacek Łągwa, Anna Świątczak otworzyli przed swoimi sympatykami furtkę do przeżycia z nimi jeszcze raz emocji, które towarzyszyły im przez lata błyskotliwej kariery.
Czytaj także: Wiśniewski w gorzkich słowach o uzależnieniu. Zdradził, co motywuje go do trzeźwości
Członkowie grupy nie owijali w bawełnę i wprost mówili też o gorszych chwilach. "Wiśnia", którego kiedyś posądzono o sprzedawanie swojej prywatności, gorzko oceniał relacje z mediami. Wyznał, że ma żal do dawnego dyrektora programowego TVN za pomysł zrealizowany w reality-show "Jestem, jaki jestem".
- Edward Miszczak wymyślił sobie, że muszę odpowiadać każdemu, kto wypowie się o mnie krytycznie. Przed każdym odcinkiem dostawałem bardzo dobry research z "Faktu", dotyczący gościa, który miał pojawić się w studiu. Dziś żałuję, ale wtedy niestety uległem temu pomysłowi. To było naprawdę niefajne, a trzeba wiedzieć, że połowy z tych rzeczy nie wykorzystałem, bo mógłbym zniszczyć komuś życie jeszcze bardziej - wspominał.
Michał Wiśniewski ostro o współpracy z Marcinem Prokopem
Lider Ich Troje nie ma też dobre zdania na temat Marcina Prokopa. Panowie poznali się kilkanaście lat temu. Wtedy kamery TVN podglądały życie rodziny Wiśniewskiego, a dziennikarz nie był jeszcze pracownikiem stacji. Przez ich wywiad wybuchł medialny konflikt między piosenkarzem, a jego byłą żoną Magdą Femme.
"Przyszedł do mnie na wywiad do 'Gali'. Rozmawialiśmy, piliśmy wódkę. Po skończonym wywiadzie dyskutowaliśmy, jak to dwóch pijanych facetów, między innymi o kobietach. Wtedy na pewno padło zdanie, że Magda odeszła do kobiety" - opowiadał na łamach biografii Wiśniewski.
"Spotkaliśmy się w sobotę, a w poniedziałek dostałem tekst do autoryzacji. Kiedy zobaczyłem ten wywiad, powiedziałem, że go chyba popie***liło i absolutnie nie zgadzam się na autoryzację takich prywatnych rozmów. Wtedy zostałem poinformowany, że wywiad już jest w druku" - relacjonował.
"Gdy postraszyłem ich adwokatem, powiedzieli, że wszystko mają nagrane. Podczas wywiadu Marcin wyłączył przy mnie dyktafon. Najwyraźniej kiedy wyszedłem z pokoju, ponownie go włączył. To było mega kur***kie zagranie. Gościu zrobił karierę, ale szedł do celu po trupach" - podsumował piosenkarz.
To właśnie po tej publikacji przez kilka lat Femme i Wiśniewski pozostawali w sporze. Przyszedł jednak taki czas, że postanowili zakopać wojenny topór. Wiele wskazuje jednak na to, że znów nie mają dobrego kontaktu. Pierwsza wokalistka Ich Troje nie została bowiem zaproszona na jubileuszową trasę.
Czytaj także: https://natemat.pl/413338,wisniewski-mierzy-sie-z-powazna-choroba-luszczyca