Rosyjski deputowany z obelgami i groźbami pod adresem Polski. "Zakaz wprowadzania psów i Polaków"
- Andriej Kolesnik odniósł się za pośrednictwem aplikacji Telegram do słów prezesa Instytutu Pamięci Narodowej Karola Nawrockiego, który kilka dni temu skrytykował zniszczenie cmentarza żołnierzy Armii Krajowej na Białorusi
- We wpisie deputowany manipuluje faktami historycznymi oraz obraża Polaków
- "Ewolucja Polaków poszła w odwrotnym kierunku" – napisał Kolesnik
Andriej Kolesnik: "Ewolucja Polaków poszła w odwrotnym kierunku"
Deputowany Dumy Państwowej odniósł się do słów prezesa IPN, zamieszczając w aplikacji Telegram obszerny wpis przepełniony manipulacjami historycznymi oraz obelgami pod adresem m.in. Polaków.
"A wandalizm na grobach Armii Czerwonej, która wyzwoliła Polskę od niemieckich faszystów, burzenie pomników żołnierzy Armii Czerwonej, to nie jest barbarzyństwo?" – zapytał na swoim kanale Andriej Kolesnik, aby następnie wskazać, że rzekomo "Polacy oszaleli".
"Ewolucja Polaków poszła w odwrotnym kierunku. Etap naczelnych i pitekantropów już przeszli. Zbliżają się do jaskiniowców z Teszik Tas" – stwierdził kremlowski propagandysta oraz zapytał, czy "sumienie nie gryzie, żyjąc na ziemiach odzyskanych przez Armię Czerwoną".
Polska stanie się "Parkiem Jurajskim"
We wpisie nie zabrakło także gróźb pod adresem Polski. "Kiedy Niemcy zaczną odzyskiwać ziemie swoich przodków, a tak się stanie, nie wiem, kto będzie sojusznikiem Polaków, biorąc pod uwagę stosunek całego świata do Polaków" – czytamy.
Andriej Kolesnik twierdzi również, że "na świecie nie lubią dwóch narodów, Brytyjczyków i Polaków". Wobec tego Wielka Brytania niebawem "stanie się Atlantydą", a Polska "Parkiem Jurajskim".
"Przypominam sobie, że swego czasu Polakom zabroniono podróżować z Aryjczykami środkami komunikacji miejskiej, a na drzwiach restauracji, kin i parków widniały napisy 'zakaz wprowadzania psów i Polaków'" – napisał Kolesnik.
"Uznano to za przestępstwo na tle rasowym. Czy chcą do tego wrócić? Myślę, że wiele osób wolałoby, aby Polacy wrócili do tej pozycji. I tym razem Rosja nie przyjdzie na ratunek" – stwierdził rosyjski propagandysta.
Deputowany stwierdził również, że pierwszą stolicą Polski było Gniezno, "drugą Kraków, trzecią Warszawa, a czwartą zapewne będzie Berlin" oraz dodał: "dla nas to bez różnicy".
Prezes IPN: "Niszczenie tych grobów jest prowokacją w kierunku Polski"
Na początku lipca polonijny tygodnik "Głos znad Niemna" przekazał, że we wsi Mikoluszki na Białorusi zrównano z ziemią wszystkie 22 groby żołnierzy Armii Krajowej, którzy polegli w 1944 roku.
31 lipca do postępowania Mińska odniósł się prezes Instytutu Pamięci Narodowej Karol Nawrocki, który podkreślił, że zniszczenie grobów żołnierzy AK jest według niego formą prowokacji.
– To jest próba wpisania się w sowiecką, postsowiecką, rosyjską propagandę, w której żołnierze polscy z roku 1920, a nawet wspólnie walczący obywatele II Rzeczypospolitej pochodzenia polskiego i białoruskiego walczyli z najeźdźcą. Niszczenie tych grobów jest w moim uznaniu prowokacją w kierunku Polski – powiedział Nawrocki na antenie Polsat News.