Tusk spotkał się z Rozenek-Majdan. Gwiazda TVN opublikowała zdjęcie
- "Szukam sposobów, by pary korzystające z in vitro dostały wsparcie, należny szacunek" – napisała Rozenek-Majdan
- Gwiazda spotkała się w tym celu z Donaldem Tuskiem. Po rozmowie wykonali wspólne zdjęcie, które trafiło na Instagram
- "Jestem wdzięczna za zrozumienie" – podziękowała po rozmowach
Małgorzata Rozenek-Majdan spotkała się z Donaldem Tuskiem
To wydarzenie odnotowały największe tabloidy – Małgorzata Rozenek-Majdan spotkała się z Donaldem Tuskiem. Powód? Omówienie działań, jakie można podjąć, by przywrócić refundację zabiegu in vitro.
Wydarzenie na styku show-biznesu i polityki nie odbywa się przypadkowo. Od kilku tygodni debatę publiczną rozgrzewa treść podręcznika do historii i teraźniejszości autorstwa prof. Wojciecha Roszkowskiego.
Po spotkaniu gwiazda TVN opublikowała na Instagramie wspólne zdjęcie z liderem Platformy Obywatelskiej. "Działam i szukam sposobów, by pary korzystające z in vitro, ich rodziny, przyjaciele i dzieci dostały wsparcie, należny szacunek i środki, które pozwolą na leczenie i spełnienie marzeń o rodzicielstwie" – zaczęła.
"Dziękuję Premierowi Donaldowi Tuskowi za możliwość omówienia kolejnych działań i projektów, które pomogą przywrócić potrzebne wsparcie" – dodała. Celebrytka podziękowała także za zrozumienie problemu.
"Jestem wdzięczna za zrozumienie, a przede wszystkim merytoryczny dialog, bo to kolejny krok do osiągnięcia tego, o co wspólnie walczymy: przywrócenie refundacji leczenia niepłodności metodą In Vitro" – oznajmiła.
Gwiazda sparafrazowała także słynne słowa Beaty Szydło. "In Vitro – to się wam po prostu należy" – zakończyła.
Donald Tusk o podręczniku prof. Roszkowskiego. "PiS nie ma granic"
Jak pisaliśmy w naTemat, od września uczniowie będą uczęszczać na obowiązkowe zajęcia z historii i teraźniejszości. To właśnie do tego przedmiotu przygotowano podręcznik zawierający skandaliczne treści.
"(Pary - red.) będą przywodzić dzieci na świat w oderwaniu od naturalnego związku mężczyzny i kobiety, najchętniej w laboratorium" – napisał autor pozycji prof. Roszkowski.
Jak stwierdził w następnych fragmentach, zapłodnienie metodą in vitro to "produkcja i hodowla" ludzi. "Skłania to do postawienia zasadniczego pytania: kto będzie kochał wyprodukowane w ten sposób dzieci?" – czytamy.
Jeszcze na początku sierpnia Donald Tusk w dosadnych słowach odniósł się do publikacji, która za chwilę zagości w szkołach. "Dla PiS nie ma granicy łajdactwa" – skomentował.
Nie wszyscy politycy Prawa i Sprawiedliwości są jednak zadowoleni z sytuacji, do której doprowadził Przemysław Czarnek. Joanna Lichocka wprost stwierdziła, że skandaliczne fragmenty o in vitro należy usunąć.
– Ten brak szacunku demonstracyjny w tym fragmencie, który pan przeczytał, jest moim zdaniem niedopuszczalny i Ministerstwo Edukacji Narodowej powinno podjąć działania, żeby takich fragmentów w podręczniku nie było – powiedziała. Publikacją zachwycony jest jednak... Tadeusz Rydzyk. Redemptorysta udostępnił możliwość zakupu książki w internetowej księgarni związanej z Fundacją Lux Veritatis.
Marek Migalski zaś stwierdził wprost, że mamy do czynienia z "gwałtem intelektualnym". Część dyrektorów zakazuje także korzystania z podręcznika nauczycielom. "Stop nieprawdziwej retoryce PiS-u" – zaapelował burmistrz Ustrzyk Dolnych.