Maleńczuk wskazuje, kto odpowiada za zatrucie Odry. "Rządzący doskonale wiedzą. To jeden z nich"
- Pierwsze informacje o śniętych rybach w Odrze pojawiły się pod koniec lipca. Dotychczas z rzeki wyłowiono ponad 158 ton martwych ryb. Nadal nie wiadomo, co doprowadziło do ekologicznej katastrofy
- Głos w sprawie zabrał Maciej Maleńczuk, który twierdzi, że "rządzący doskonale wiedzą, kto zatruł Odrę". Według muzyka winny jest "jeden z nich"
- Podobnego zdania jest Joanna Mucha. 17 sierpnia posłanka Polski 2050 powiedziała, że mamy do czynienia z próbą ukrycia działań "przedsiębiorstw, które są związane z rządem"
Maleńczuk oskarża PiS o zatrucie Odry
Maciej Maleńczuk podczas rozmowy z portalem pomponik.pl wyraził przekonanie, że Prawo i Sprawiedliwość doskonale wie, kto odpowiada za zatrucie drugiej największej rzeki w Polsce. Muzyk wskazał również, że winna jest osoba, zasiadająca w radzie nadzorczej jednego z państwowych przedsiębiorstw.
– Myślę, że rządzący doskonale wiedzą, kto zatruł Odrę i to jest jeden z nich – czy to jest KGHM, czy jakaś inna firma. Tak czy inaczej, w radach nadzorczych i we władzach tych wszystkich państwowych molochów najzwyczajniej w świecie siedzą pisiory i któryś z nich jest winien – oznajmił.
– Dla mnie w ogóle skandalem jest to, że spuszcza się ścieki do rzeki i jest to legalne. Tutaj okazało się, że ktoś spuścił tych ścieków za dużo, że można się wysikać komuś do herbaty, byle nie za dużo nalać – na to wychodzi, mnie to oburza. Tutaj nie ma gadania – podkreślił Maleńczuk.
Następnie muzyk zaznaczył, że z wędkarzami nie można zadzierać, a jeżeli rządzący to zrobili "to już zadarli z każdym". – Poza tym jeśli chodzi o PiS, to ze wszystkimi można w tym kraju zadrzeć, ale, ku*wa, nie z wędkarzami. To jest nacja nieporównana do niczego i jeżeli z nimi zadarli, to już zadarli z każdym – oznajmił.
Mucha: Rząd chce ukryć działania dużych przedsiębiorstw
Maleńczuk nie jest odosobniony w swoich rozważaniach dotyczących skażenia Odry. 17 sierpnia Joanna Mucha przyznała w programie "Onet Rano", że coraz przychylniej patrzy na scenariusz, w którym rząd wie, co doprowadziło do ekologicznej katastrofy.
– Moim zdaniem rząd chce ukryć jakieś działania dużych przedsiębiorstw, które są związane z rządem, które zatruły Odrę i później próbowały zatuszować tę sytuację – stwierdziła posłanka Polski 2050. Zaznaczyła również, że wskazywanie "czynników naturalnych" jako przyczyny skażenia Odry jest "kuriozalne" w obliczu szkód, które potrafiła wyrządzić woda.
– Dzisiejsze upieranie się przy tym, że to były czynniki naturalne, to jest coś kuriozalnego. Jak można mówić o czynnikach naturalnych, kiedy ryby miały wyżarte oczy, wyżarte skrzela, a wędkarze mieli wyżarte rękawice gumowe? Przecież to się nie trzyma kupy – podkreśliła, odnosząc się do hipotezy, którą przedstawiła Anna Moskwa.