"Zwykły tchórz". Kowalskiemu puściły nerwy po krytyce Kołodziejczaka
- 15 września Janusz Kowalski przejął stanowisko wiceministra rolnictwa
- Michał Kołodziejczak zapowiedział, że AgroUnia nie zamierza prowadzić rozmów z resortem, w którym będzie Kowalski
- Nowy wiceminister ostro odniósł się do krytyki pod swoim adresem
Lider AgroUnii: "Kowalski to człowiek-mem, człowiek-żart"
"Z rąk wicepremiera i ministra rolnictwa Henryka Kowalczyka odebrałem powołanie na stanowisko sekretarza stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Dziękuję za zaufanie ministrowi Zbigniewowi Ziobrze i Solidarnej Polsce. Będę twardo walczył o interesy polskiej wsi!" – przekazał na Twitterze Janusz Kowalski.
Nominacja Kowalskiego jednak nie wszystkim się podoba, a u niektórych wzbudza nawet oburzenie. Właśnie tak jest w AgroUnii. – Okazuje się, że rolnictwo jest dla rządzących elementem handlu partyjnego. PiS pokazało, że zupełnie nie ma pomysłu na rolnictwo. Interesują ich tylko gierki wewnątrzrządowe – powiedział Michał Kołodziejczak.
Zobacz też: Kowalski zagotował się po pytaniu o ataki na Macierewicza: Tusk powinien iść za to siedzieć
Lider ugrupowania zrzeszającego rolników podkreślił, że AgroUnia nie zamierza prowadzić rozmów z Ministerstwem Rolnictwa, w którym będzie Kowalski.
– Nie zamierzamy wchodzić z takim człowiekiem jak Kowalski w żadne utarczki. Przecież to człowiek-mem, człowiek-żart. Oczywiście spodziewamy się nieczystej gry, ale zamierzamy walczyć o sektor rolnictwa do upadłego – tłumaczył Kołodziejczak podczas rozmowy z Wirtualną Polską.
Kowalski: "Kołodziejczak jest tchórzem i produktem marketingowym TVN-u"
Janusz Kowalski odniósł się do krytyki pod swoim adresem w trakcie rozmowy na antenie "Siódma9". – Michał Kołodziejczak jest zwykłym tchórzem i produktem marketingowym TVN-u. Tajemnicą poliszynela jest to, że PO obiecała mu miejsce na liście wyborczej – powiedział wiceminister rolnictwa.
Przeczytaj także: Skandaliczne słowa Kowalskiego pod adresem opozycji. Zareagował wicemarszałek Sejmu
Dodał również, że jest między nimi "kolosalna różnica". – On reprezentuje interesy zagranicznych koncernów, a ja polskiej gospodarki i rolników – wskazał Kowalski.
– W moim gabinecie rzeczywiście nie ma czego szukać Michał Kołodziejczak, bo nie interesują mnie produkty marketingowe TVN-u, które w kluczowych sprawach stają plecami do polskich rolników – podkreślił polityk.
Przypomnijmy, że Janusz Kowalski przejął stanowisko wiceministra rolnictwa po Norbercie Kaczmarczyku, o którym zrobiło się głośno za sprawą hucznego wesela oraz prezentu ślubnego w postaci ciągnika za 1,5 mln złotych.
Może Cię zainteresować: Wiceminister od ciągnika nie zgadza się z decyzją o dymisji. "To polityczno-medialna intryga"
Michał Kołodziejczak, komentując to wydarzenie przyznał w rozmowie z naTemat, że "całe społeczeństwo pracuje na tych nierobów, a oni się bawią". – To jest powrót do ustroju feudalnego, pańszczyźnianego – powiedział.