Pisarek podsumowała przygodę z "Tańcem z Gwiazdami". "Bardzo daleko zaszłam"

Joanna Stawczyk
12 października 2022, 18:41 • 1 minuta czytania
Karolina Pisarek po siedmiu odcinkach najnowszej edycji "Tańca z Gwiazdami" decyzją jurorów i widzów pożegnała się z udziałem w show. Podczas przygody z programem było głośno o jej problemach zdrowotnych. W najnowszym wywiadzie opowiedziała o tym, jak się czuje obecnie oraz jak będzie wspominać przygodę z tańcem.
Karolina Pisarek pożegnała się z Tańcem z Gwiazdami. Jak wspomina program? Fot. Pawel Wodzynski/East News

Karolina Pisarek pożegnała się z "Tańcem z Gwiazdami". Jak wspomina program?

Siódmy odcinek programu "Taniec z gwiazdami" za nami. Na parkiecie wystąpiło pięć par: Natalia Janoszek i Rafał Maserak, Jacek Jelonek i Michał Danilczuk, Ilona Krawczyńska i Robert Rowiński, Wiesław Nowobilski i Janja Lesar oraz Karolina Pisarek-Salla i Michał Bartkiewicz.

Podczas odcinka każdy z duetów miał szansę zaprezentować się dwa razy: najpierw tańcząc ze swoimi bliskimi, a potem przypominając jeden z tańców, który już wcześniej mieli okazję pokazać w programie.

Pisarek i jej partner zatańczyli twista z babcią celebrytki, Marylą Ambrożewicz do hitu Karin Stanek "Chłopak z gitarą" który zagrała orkiestra Tomasza Szymusia. "Czarna Mamba" pochwaliła babcię modelki.

– Marylko, jeśli się tańczy sercem, to można tańczyć absolutnie wszędzie, i ty nam to udowodniłaś. Poza tym wiek nie gra roli! – oznajmiła Iwona Pavlović. Za ten taniec dostali 34 punkty.

Drugi taniec, który wykonali Bartkiewicz i Pisarek to cha-cha. Za niego dostali od jurorów 36 punktów. Widzowie zdecydowali jednak, że to oni ostatecznie pożegnają się z show i nie zobaczymy ich pląsów w ósmym odcinku.

Wielu internautów okazało swoje oburzenie takim werdyktem. Ich zdaniem to Wiesław Nowobilski, który sławę zyskał jako sympatyczny szef budowy w programie "Nasz nowy dom", nie powinien dostać szansy na dalszy udział w show.

"Pracownik ekipy budowlanej powinien odpaść, od jurorów za oba tańce dostał razem mniej punktów niż cała reszta"; "Choć uwielbiam Pana Wiesia, to jednak już był czas, żeby on odpadł - jednak to konkurs taneczny, a nie na najsympatyczniejszego uczestnika. A Karolina dzisiaj naprawdę dobrze zatańczyła" – reagowano w komentarzach.

Jak sama Pisarek czuje się zaś z tym, że odpadła z "Tańca z Gwiazdami"? – Pożegnałam się z przepiękną moją przygodą. Coś się kończy, coś zaczyna. Na pewno zapamiętam ten czas na długo. Jestem wdzięczna, że byłam tam z Michałem, że Michał był moim partnerem tanecznym i naprawdę bardzo dużo wyciągnęłam z tego programu – podkreśliła Pisarek.

Influencerka nie pominęła tematu relacji z mężem, który mocno wspierał ją w trudnym czasie, kiedy miała poważne problemy zdrowotne i jej dalszy udział w tanecznym show stanął pod znakiem zapytania.

– Ten program też mi pokazał, że mój mąż jest ze mną na dobre i złe. Naprawdę bardzo dużo rzeczy się działo podczas tego krótkiego czasu. Nie oszukujmy się, ja też bardzo daleko zaszłam, bo siódmy odcinek to już jest dobry wynik – pochwaliła się celebrytka, dodając, że zamierza dalej szkolić swój taneczny warsztat, ale już dla własnej przyjemności.

Przypomnijmy, że na początku września gwiazda zmagał się z wyjątkowo intensywnymi bólami głowy. Nie pomagały nawet silne leki. Wylądowała w szpitalu. Tam wykonano jej tomografię komputerową głowy. Jak czuje się teraz? Ostatnio w rozmowie z Mateuszem Hładkim z Dzień Dobry TVN wyjawiła kulisy diagnozy.

– Diagnoza wyszła taka, że mam powiększoną przysadkę mózgową i torbiel na niej. To nie wszystko, niestety mam też przepuklinę międzykręgową (...). Wszystko pojawiło się znienacka – zaznaczyła Pisarek.

– To, co mi dolega, nie wyklucza mnie z codziennych obowiązków. Mój neurochirurg powiedział, że się kwalifikuje do operacji, której bardzo bym nie chciała. Powiedział, że dopóki widzę i nie przenosi mi się to na wzrok, to nie ma takiej natychmiastowej potrzeby. To, co jest w tym momencie najważniejsze, to skupienie się na leczeniu farmakologicznym, hormonalnym, przede wszystkim – dodała.