Nagle zakłóciła konferencję Ziobry. Scheuring-Wielgus wyciągnęła baner

Alan Wysocki
05 listopada 2022, 10:47 • 1 minuta czytania
Zbigniew Ziobro zorganizował konferencję prasową w Sejmie, by pochwalić się przyjętą przez parlament ustawą antylichwiarską. W trakcie wystąpienia za jego plecami stanęła Joanna Scheuring-Wielgus z Lewicy. Posłanka trzymała baner, który skupił uwagę mediów i opinii publicznej.
Scheuring-Wielgus zakłóciła konferencję Ziobry. "Sama umiesz decydować" Fot. Jacek Domiński / Reporter / East News

Zbigniew Ziobro zaskoczony przez Joannę Scheuring-Wielgus

Zbigniew Ziobro chciał przechwalać się sukcesami, jednak to wyczyn Joanny Scheuring-Wielgus zdominował cały przekaz medialny. "Ziobro chwalił się sukcesem", "Ziobro miał konferencję, nagle za nim stanęła Scheuring-Wielgus" – donosi Onet i Gazeta.pl.

Szef Solidarnej Polski chciał bowiem pochwalić się przyjętą przez Sejm ustawą antylichwiarską. Nowe przepisy mają chronić obywateli przed oszustami, naciągaczami i nieuczciwymi firmami lichwiarskimi.

– To ważny dzień dla wszystkich tych, którzy chcą, by Polska była uczciwym państwem, które gwarantuje cywilizowane warunki funkcjonowania również w obszarze pożyczek – przekonywał koalicjant Jarosława Kaczyńskiego.

Teraz ustawa trafi prosto na biurko prezydenta. Prawo i Sprawiedliwość odrzuciło także wszystkie poprawki zgłoszone przez opozycję. To jednak nie ustawa, a posłanka Lewicy skupiła na siebie uwagę mediów odważnym protestem.

Parlamentarzystka stanęła koło ministra sprawiedliwości i trzymała nad jego głową baner z hasłem: "Kobieto! Sama umiesz decydować". Zdjęcie z krótkiego protestu właśnie niesie się po mediach społecznościowych.

"Nie może za Ciebie decydować ani Warchoł, ani Ziobro, ani Ozdoba!!! Dziewczyny!!! Nigdy nie będziecie szły same!" – dodała posłanka Lewicy na Twitterze.

Protest Scheuring-Wielgus jest związany z decyzją parlamentu o odebraniu jej immunitetu. Powodem jest jej protest w kościele w związku z kolejną próbą ograniczenia praw kobiet przez rząd przy wsparciu Kościoła.

Teraz śledczy mają zamiar postawić polityczkę przed sądem z zarzutami o przeszkadzanie w obrzędach religijnych oraz obrazę uczuć religijnych.

Warto podkreślić, że posłanka zostanie także pociągnięta do odpowiedzialności za wywieszenie dziecięcych bucików na bramie bazyliki św. Jana Chrzciciela w Toruniu. Wówczas powodem był udział w akcji "Baby Shoes Remember. Stop pedofilii".

– Z wielką chęcią stanę teraz przed sądem i powiem o tym, dlaczego pewne rzeczy robię: czy to aktywistyczne, czy tutaj w Sejmie. Będę mówiła o tym, że zawsze trzeba stać po stronie poszkodowanych – powiedziała posłanka w rozmowie z Anną Dryjańską dla naTemat.

Głos zabrał także prof. Marek Migalski. "Bardzo się cieszę, że pisowska większość uchyliła immunitet Joannie Scheuring–Wielgus. Po pierwsze, dziewczyna wygra w sądzie jak nic" – napisał politolog z Uniwersytetu Śląskiego.